Strona 157 z 417

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

: wtorek 11 sty 2011, 15:18
autor: BasiaM
EiMI pisze: Ale bardzo mnie ciekawi cóż to za "cień" na pierwszym planie zachodu słońca???
Nie zachód kochani tylko zaćmienie :jezyk_3:
Ty kobito masz oko :strach_2: Że niby zając wskoczył w kadr :zdziw_4: ..... to konary drzew ... zające biegają u nas pod wieczór :mrgreen:

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

: wtorek 11 sty 2011, 15:36
autor: EiMI
ups :oops: Cyba jeszcze nie wyzdrowiałam :tia: Myślę jedno, piszę drugie... A to coś naprawdę jak zając wygląda :gleba: Nasze zające buszują całymi dniami... jak je pies wypłoszy :twisted:

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

: wtorek 11 sty 2011, 16:09
autor: BasiaM
W niedzielę byłyśmy z Codą na babskim spacerze :psiako: Uchatek musiał zostać w domu, ponieważ koleżanka Mira miała jeszcze cieczkę :tia:
Tak więc dziś jeszcze reklama Cody a potem obiecuję poprawę i Uchatka też obfocę :cwaniak:

PS. Coda wymienia uzębienie :mrgreen: Podwójne kiełki ma niektóre ale jest dzielna bo szybko mleczaki wypadają i nawet nie zauważa :lol:

No to jedziemy :mrgreen:

Hrabianka Codzianka :mrgreen:
Obrazek

Walki w śniegu :D Mira powaliła Codę na glebę :D
Obrazek

Mamooooo ... a gdzie te starsze panie mnie ciągną ? ... :zdziw_4:
Obrazek

Obrazek

Wracałam na każde zawołanie :silacz:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Natura wzywa .... :fiufiu:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

... żal zostawić las ... ale muszę iść do Uchatka ...
Obrazek

Obrazek

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

: wtorek 11 sty 2011, 17:34
autor: Batyah
cóż za fantastyczne uchole ma siostra :D :marzyc_2:

pomarzyć o takim spacerowym towarzystwie :fiufiu:

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

: wtorek 11 sty 2011, 21:21
autor: nulka
Wracałam na każde zawołanie :silacz:


Teraz ;) :mrgreen:

Macie tam jeszcze tyle śniegu? :zdziw_5:

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

: środa 12 sty 2011, 03:02
autor: zybalowie
nulka pisze: Teraz ;) :mrgreen:

Tradycyjne sianie defetyzmu :D

No właśnie dlatego, że teraz, niech się nacieszą, póki jest czym! ;)

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

: środa 12 sty 2011, 08:15
autor: nulka
zybalowie pisze:
nulka pisze: Teraz ;) :mrgreen:

Tradycyjne sianie defetyzmu :D

No właśnie dlatego, że teraz, niech się nacieszą, póki jest czym! ;)
Nooo...póki ;) czyli na tym samym wózku ;) :D

Później sie też będą cieszyć ,jaka to jest radość i ulga ! :uff:

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

: środa 12 sty 2011, 21:47
autor: Grzegorz
Ahhhhh mój Dryfcio też kiedyś ładnie przychodził :marzyc: a teraz.. to sobie mogę sobie powołać.... na kury na podwórku chyba :placzek: :gleba:

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

: środa 12 sty 2011, 21:53
autor: weszynoska
No jeśli Coda po mamusi odziedziczyła choć odrobinę charakterku, to z przywołaniem nie będzie kłopotów nigdy. Oczywiście dorosłego Ogara nie należy puszczać luzem i ufać mu, że będzie szedł przy nodze w każdej sytuacji. Ale na luźnym spacerze kłopotów być nie powinno.

Diuna zawsze jest posłuszna, zawsze reaguje na zawołanie, nie wieje, nie poluje na własną łapę...itp...

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

: środa 12 sty 2011, 23:32
autor: BasiaM
weszynoska pisze:No jeśli Coda po mamusi odziedziczyła choć odrobinę charakterku, to z przywołaniem nie będzie kłopotów nigdy. (...) Diuna zawsze jest posłuszna, zawsze reaguje na zawołanie, nie wieje, nie poluje na własną łapę...itp...
Dziękuję za pocieszenie :szacun_1: Tego mi brakowało :lol:

Przywołanie z Codą ćwiczę zawsze i wszędzie ale tak, żeby się jej te komendy nie znudziły :D
Póki co daje się odwołać nawet jeśli na horyzoncie jest atrakcyjne psie lub ludzkie towarzystwo :cwaniak:
Dla mnie to sukces wychowawczy i duma z tak mądrej i grzecznej suczki :marzyc_2:

Codusia w domu też jest posłuszna i straaaaaaaaszna przylepa :marzyc:
Zawsze musi być do kogoś przyklejona :D Zazwyczaj jest to Uchaty ale widzę, że po równo rozkłada swoje przytulanki po domownikach :mrgreen: