Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Teraz do moich 4 ogarów i basseta muszę sobie konia dokupić . Też będę jeździć po polach. Sołtys by zszedł na serce . Ja dla odmiany uwielbiam wszystko co jest szorstkowłose te ich gryfony i gaskońskie i wendejskie i bretońskie, z długimi i krótkimi łapami To ja się podłączam do Twojego francuskiego planu. Jak się będziesz wybierać to mów. Drugi raz takiej okazji nie przepuszczę, choćbym miała potem głodować.
Postanowiłam, że zacznę to ich forum czytać, może mi słownik w googlach pomoże
Pozdrawiam Kasia
A mówiłaś, że mam za dużo psów. Widzisz jak ładnie razem wyglądają w grupie

qzia pisze: Ja dla odmiany uwielbiam wszystko co jest szorstkowłose te ich gryfony i gaskońskie i wendejskie i bretońskie, z długimi i krótkimi łapami To ja się podłączam do Twojego francuskiego planu. Jak się będziesz wybierać to mów. Drugi raz takiej okazji nie przepuszczę, choćbym miała potem głodować.
Postanowiłam, że zacznę to ich forum czytać, może mi słownik w googlach pomoże
Pozdrawiam Kasia
A mówiłaś, że mam za dużo psów. Widzisz jak ładnie razem wyglądają w grupie

Szorstkie tez fajne i chyba łatwiejsze z utrzymaniu czystości i te uchole ich najbardziej kocham, ale bardziej widać na krótkiej sierści budowę i chyba dlatego wolę krótką.
Kasia ja od maja codziennie korzystam z translatora i daję radę Ty też dasz
Co do ilości psów to wiesz co na ten temat sądzę
Pamiętaj, że oni maja lasy, łąki, pola swoje i ludzi od tego , ale wiem że Ty już część z tych rzeczy posiadasz

też chciałem napisać że przyłączam się do francuskiego planu Kasi ale uświadomiłem sobie że to lekko dwuznacznie brzmi

Gończy francuski biało-czarny

Jak Zojcia była mała to obawialiśmy się ,ze będzie dwa razy większa od ogra

Nasze też fajnie wyglądały na przeglądzie

Siedzę Pasiu u Ciebie na zdjęciach już któryś dzień i jeszcze mi mało

ludwik pisze:też chciałem napisać że przyłączam się do francuskiego planu Kasi ale uświadomiłem sobie że to lekko dwuznacznie brzmi

Głodnemu chleb na myśli

ten Paryż to psi highlife!!! Cudowne zdjęcia i psiska!

Ilona

Tak się rozżaliłam, że nie pojechałam, że cały ajerkoniak musiałam wypić.
Ale nic się nie martw. Następny zrobię za tydzień, bo na weekend wracam z Białej do mojej psiej rodzinki.
A tak wracając do tematu. Szorstkie pysie sa najlepsze. Takie szczotki do rur kanalizacyjnych. Bardzo jestem ciekawa jak oni to robią, że te psy się nie gryzą? Jedna Ajsza by całe to stado rozgoniła. Jak się wkurzy, bo na przykład hormony jej skaczą, to się dzieje. I widzę , że Zuzia po mamusi ma charakterek A już jak to robią, że psy przy sukach się nie gryzą, to mi się w głowie nie mieści. Albo jak je karmią? U nas to cała ewolucja, kto gdzie i kiedy je. Podziwiam moją Agnieszkę, że sobie radzi.
Może te gończe, które biegają w dużej grupie są zupełnie pozbawione agresji? Ogar jednak zgodnie z tym co wiem polował sam.
Marzę przy ajerkoniaku dalej
Pozdrawiam Kasia

Trzeba znać kolejność dziobania i jej pilnować. Widziałem karmienie sporych stad malamutów i haszczaków. Są to psy bardzo stadne. I wbrew pozorom awanturne. Pomyłka mogła biedną ofiarę sporo kosztować.

Ja kolejność znam, ale inni nie Niektórzy (laby) dziobali by na okrągło. A, że się teraz wszyscy odchudzamy to racje małe i trochę nerwowo Tylko ogrowe chłopaki żrą ile chcą bo muszą być piękni
A ja dziobię na końcu, jak już wszyscy zjedzą, wypiją i pójdą spać. Wtedy tylko kot mi do talerza zagląda.
Pozdrawiam Kasia

Ja widziałam we Francji karmienie takich gończych - niestety zdjęcia mam tylko w formie papierowej. Generalnie one są karne - mają swojego tresera, który z takim batem w ręku nakłada im do koryta a psy stoją wzdłuż. I nie wolno im się ruszyć dopóki gość nie da znaku. I faktycznie to działa. Było kilkadziesiąt psów, jadły wszystkie z tego koryta, kłębiło się, kotłowało ale bez agresji żadnej. Przy czym oczywiście zostaliśmy zapewnieni, że gdyby cokolwiek poszło nie tak to by była niezła jatka i z tresera by nic nie zostało.

wstawię zdjęcie (niezbyt dobre ) jak mi się uda zeskanować w pracy