Już grudzień, zaniedbuję bloga na maxa, ale praca przy dwóch miotach zajmuje mi cały dzień. Wieczorem siadam do kompa...czytam, czytam...i na nic więcej czasu mi nie wystarcza
Dziś odjechała Jemiołka ( GP) a na niedzielę szykuje się ZUCH !! mam nadzieję, że się spodoba bo na zdjęciahc to on nieruchomy..a w realu to cudny, wszędobylski szczeniorek...łasy na głaskanie i przytulanie i ogólnie taki supcio..jak mówi moja Dominika.
A mój aparat zastajkował ..robi kilka zdjęć i pada bateria...muszę kupić nową