Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Chodzą na spacerki, jedzą na podwórku. Może nie jest to taki survival jak w Leśniówce u Węszynoski, ale dla nich frajda.

a będą jeszcze jakieś zdjęcia?

Musze przejrzeć czy cokolwiek się nadaje. Ale mam ciut mało czasu, mam w domu chorych facetów.

facetów ?? syn, mąż, Leśny czy maluchy?

co do zdjęć ja też

Faceci tzn. mąż i syn. Ja tez się trochę przeziębiłam, bo stoję i pilnuję ze dwa razy dziennie maluchy na podwórku jak jedzą i się bawią. No ale od dzisiaj wieczoram bedzie ich o dwa mniej.

a w ogóle macie ,,śniegowe foty"?

Major pojechał. Niech mu się szczęści i nowym właścicielom z nim też.

Mech pojechał też.

Teraz czekamy kiedy chłopaki na wystawy pojadą

Do Słupska pojechała dzisiaj Malina i zostało tylko 7. A Majorek w nowym domu daje czadu. Zapowiadał się na takiego od początku, tak twierdziła prababcia AniaW, dlatego dostał robocze imię Motorek. Ze zdjęć wygląda na szczęśliwego. Łózko jak w hotelu, porcelanowe miski, biały kocyk - istna rozpustna, dobrze facet trafił.