Strona 16 z 20

Re: Zachowania agresywne wobec innych psów-wirtualny eksperyment

: środa 12 mar 2014, 22:36
autor: Ania W
Iza i Sławek pisze:Na koniec (bo muszę dziewczyny wyprowadzić) dodam jeszcze, że troche mnie śmieszy stawianie się w kontrze do związku, którego jest się członkiem i ma się naprawdę duży wpływ na jego dzialanie.
Jeżeli o mnie chodzi o ja się nie stawiam w kontrze - z niczym i nikim nie zamierzam walczyć...
Ja sobie po prostu stoję obok :)
Kwintesencją jest dla mnie to co napisała Sarabanda :)

Re: Zachowania agresywne wobec innych psów-wirtualny eksperyment

: środa 12 mar 2014, 22:47
autor: qzia
Ja tam bardzo lubię ZKwP i wystawy. Zgadzam się w zupełności ze Sławkiem. :piwko: :zgoda: Krytykanctwo to nasza ulubiona, narodowa cech. Pokrzyczeć, powygrażać szabelką i wrócić do kufla. Z drugiej jednak strony nie wyobrażam sobie siebie skarżącej na innego hodowcę i na jego psa reproduktora, który warczał lub był agresywny. :strach_2: Już widzę te komentarze pewnego pana, że się konkurencję oskarża itp. :nunu: :nunu: Ja wyznaję taką zasadę: sędzia na ringu jest w pracy i jakoś powinien się na tej pracy skupić. Nie lubię gdy sędzia na ringu zaczyna pogaduszki z kolegą zza taśmy albo nie daj Boże, jest w stanie wskazującym. :nunu: :nunu:

Re: Zachowania agresywne wobec innych psów-wirtualny eksperyment

: środa 12 mar 2014, 23:16
autor: Iza i Sławek
Dzięki Kasiu, ;)
Ale co do agresji ....
Specjalnie przejaskrawię porównanie: Nie zareagujesz widząc pijanego który wsiada za kierownicę ?
Wiem że w Polsce jest to nie do pomyślenia, ale w trosce o moje i moich bliskich bezpieczeństwo, bliżej mi do mentalności skandynawów, którzy od razu informują policję, o tym, ze ktoś tam za szybko jedzie.
Powtórzę się - ponieważ z własnej woli jesteśmy w organizacji ktora posiada pewne prawa i zasady, to powinniśmy ich przestrzegać i wymagać od innych przestrzegania

Re: Zachowania agresywne wobec innych psów-wirtualny eksperyment

: czwartek 13 mar 2014, 07:52
autor: hania
Iza i Sławek pisze:Na koniec (bo muszę dziewczyny wyprowadzić) dodam jeszcze, że troche mnie śmieszy stawianie się w kontrze do związku, którego jest się członkiem i ma się naprawdę duży wpływ na jego dzialanie.
Ja już przestałam wierzyć w to, że mogę mieć jakikolwiek wpływ na cokolwiek w ZKwP. A przez wiele lat próbowałam. I gdybym miała lepszą alternatywę to bez żalu z naszym ZKwP bym się pożegnała, ale że jest monopolistą to nie można.

Odnośnie tego co napisała Sarabanda - ja mam teraz naprawdę świetny przykład dotyczący wyjazdu naszej reprezentacji na Mistrzostwa Świata Obedience.
Były ustalone pewne reguły kto może się zakwalifikować. Zostały zmienione. Ludzie przez rok jeździli na konkretne zawody. Po sezonie (nie pamiętam dokładnie kiedy a nie chce mi się szukać komunikatu) zasady zostały zmienione. W związku z tym osoby, które myślały, że mogą jechać na MŚ znowu musiały zgłosić psy na konkretne zawody. W zeszłym tygodniu zasady zostały zmienione kolejny raz. Dodam, że nasza reprezentacja wszystkie koszty ponosi sama - ZKwP przesyła tylko zgłoszenia.
Ostatnio również Główna Komisja Szkolenia ZKwP stwierdziła, że nie podliczy zeszłorocznego Pucharu Polski. Nieważne, ze ludzie wydawali kasę i jeździli na zawody pucharowe, podliczenia nie będzie bo nie.
W sprawie zmiany zasad kalifikacji zostało wysłane wiele pism - żadne z nich nie doczekało się odpowiedzi. Koleżanka, która wygrała Puchar Polski klasie 1 również wysyła pisma - bez odzewu.

Do tak działającego związku po prostu nie mogę mieć zaufania. I cieszę się, że na razie nie aspiruję do wyjazdu na MŚ bo frustracja tych ludzi, którzy całe serce wkładają w trening z psami, wydają masę kasy na treningi z zagranicznymi zawodnikami i trenerami, systematycznie jeżdżą na zawody nie tylko w Polsce i nie wiedzą czy pojadą na MŚ czy związek podłoży im nogę jest wielka. I wcale im się nie dziwię.

Re: Zachowania agresywne wobec innych psów-wirtualny eksperyment

: czwartek 13 mar 2014, 08:09
autor: weszynoska
Oj chyba nam sie psy pozagryzały juz na tym malutkim wybiegu... :jezyk_3:

Ja tam zawsze byłam indywidualistką..nie lubie tłumów ani spędów za bardzo duzych więc zabieram moje psy i idę na samotny spacer w las ;)

Dają się odwoływać, saren nie gonią, nie giną i na ludzi szczekają tylko informacyjnie.

Nie bardzo interesuje mnie "psia" integracja ( ludzka czemu nie :piwko: )

Moje psy są dla mnie...i mają kolegów w swoim gronie i to im wystarcza. Stado rządzi się psimi kryteriami i na podstawie doświadczeń hotelowych ( co rusz zmiana towarzystwa) zauważyłam, że moje są ciągle na nerwie ;) a lubią spokój i nie zawracanie hm...nosa :mysl_1:

Każdy mój pies jest posłuszny i karny wtedy kiedy ja sobie tego życzę. Chyba nigdy żaden na wystawie nie sprawił nikomu kłopotu :niewka:

Trochę tu za dużo uczłowieczania psiego towarzysza. Nie każdy człowiek lubi ploteczki w coraz to innym ludzkim gronie, pewnie to samo jest z naszymi psami...lubią święty spokój i stałe zasady.

Jak się zaczyna za bardzo mieszać w nieprzygotowanej psiej głowie to masz... :psiako:

Postęp cywilizacyjny to nie jest to co nasze psy kochają najbardziej...i w zasadzie ja też...więc zmykam na swoją spokojną wieś z kotami, kozami, psami a może juz niedługo z innymi zwierzakami.

Mnie i moim psom dobrze w swoim towarzystwie...nie uszczęśliwiam ich na siłe...

Ot takie poranne zrzędzenie węszynoski :piwko:

A Związek...to chyba w innym temacie

Re: Zachowania agresywne wobec innych psów-wirtualny eksperyment

: czwartek 13 mar 2014, 09:13
autor: Ania W
qzia pisze:Ja tam bardzo lubię ZKwP i wystawy. Zgadzam się w zupełności ze Sławkiem. :piwko: :zgoda: Krytykanctwo to nasza ulubiona, narodowa cech. Pokrzyczeć, powygrażać szabelką i wrócić do kufla.
Jakoś mam wrażenie, że mniej pałałaś sympatią do tej instytucji jak szarpałaś się z paniami z różnych oddziałów przy okazji ostatniego miotu, bo miały różne spojrzenia na tę samą sprawę i lekko ci skoczyło ciśnienie jak były problemy z wydaniem dokumentacji. ;)
Podobnie było chyba przy dość absurdalnych zmianach w regulaminie MP ;)

To nie chodzi o krytykanctwo jako ulubioną cechą, ale jak po raz kolejny czytam, że mam nie pisać tylko sama coś zrobić to...już się nie gryzę w klawiaturę ;). Bo jak mam czas i możliwości to robię to co mogę i nie jest to w ramach siedzenia przy kufle. :jezyk_3: A jeżeli sztywne ramy działania instytucji, do której należę mi na to nie pozwalają, to robię to obok.

Re: Zachowania agresywne wobec innych psów-wirtualny eksperyment

: czwartek 13 mar 2014, 09:19
autor: Ewka
qzia pisze:Ja tam bardzo lubię ZKwP(...)
Kasiu, lubić to można ciocię Krysię ;) i wujka Janka. A ZKwP jest od tego by działał, by po prostu wywiązywał się ze swoich Statutowych zobowiazań.

Re: Zachowania agresywne wobec innych psów-wirtualny eksperyment

: czwartek 13 mar 2014, 09:27
autor: qzia
Panie, które nie chciały mi wydać dokumentacji miały niestety rację. To Jarek wymyślił własną interpretację przepisów i nie dawało mu się wytłumaczyć, że jest inaczej. Na koniec, po moim piśmie, panie były słodkie jak najlepszy słodzik i wszystko w mig załatwiły. Koniec, końców dzięki paniom Zuzia ma tytuł WorldWinnera. :silacz: Gdyby Aronia pojechała to Zuzia by została w domku. Czyli nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. :mrgreen: A co do MP to faktycznie powymyślali bzdury ale mam nadzieje, że jakoś to poprostujemy. Na Katowice szykuję pismo i będę namawiać rodziców do podpisania. :silacz: :silacz:

Re: Zachowania agresywne wobec innych psów-wirtualny eksperyment

: czwartek 13 mar 2014, 09:34
autor: Iza i Sławek
Aniu, masz pisać !!! Pisanie to też działanie. Ktoś przeczyta twój pogląd na jakiś temat, zgodzi się z nim i już będą dwa głosy.
Wrócę do zebrań - spotykają się tam frakcje, tworzą sojusze, wręcz koalicje ;)
W naszym oddziale liczą się np. ze środowiskiem ON - na zebrania stawia się zawsze ok 20 osób. Inna frakcja to szkoleniowcy, jeszcze inna ozdobne itp. Wiadomo, że każdy dba o własne interesy. Zauważ, jak realną siłą jesteśmy My, a w połączeniu z GP - :silacz: :silacz: :silacz:
Wystarczy tylko się spotkać, ustalić co chcemy osiągnąć i ..... chodzić na zebrania. Uwierz, proszę, nikt nie będzie traktował "per noga" i "olewał" tak realnej siły, która może wpływać na wyniki wyborów, wprowadzić swoich ludzi do ZO i ZG. -nic innego, tylko polityka :D

P.S. A to co w ostatnim zdaniu napisała Kasia, to jest właśnie takie działanie o jakie mi chodzi. Bo przecież to ZKwP jest dla nas, a nie my dla niego

Re: Zachowania agresywne wobec innych psów-wirtualny eksperyment

: czwartek 13 mar 2014, 09:39
autor: qzia
A ja przez wiele lat myślałam, że na walne zebrania to chodzą tylko jacyś delegaci. A tu się okazuje, że ja też mogę. :happy3: :silacz: No to już ja im dam popalić. Ja już kilka pism napisałam do ZKwP i zawsze miałam odpowiedzi. :niewka: Czasami nawet dzwonili, żeby mi wytłumaczyć co i jak. W sprawie skarg pewnej pani hodowczyni, po moim obszernym wyjaśnieniu co o tym myślę, podeszli ze zrozumieniem i dali spokój. Nie narzekam. To są tylko ludzie i mają swoje humory. Tylko ten sędzia po spożyciu nie daje mi spokoju. Już się u niego nie wystawiam. :niewka: