jesteś pewna że liberalizm? Postępujący może i tak, ale nikoniecznie liberalizm.weszynoska pisze:Związek stosuje postępujący liberalizm....ot co i tyle![]()
a reszta to już tylko życie....
Zmiany w regulaminie hodowli 31.03.2012
Moderatorzy: BACHMATsforanemroda, eliza
- panbazyl
- Posty: 774
- Rejestracja: wtorek 24 kwie 2012, 10:08
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Gardzienice
- Kontakt:
Re: Zmiany w regulaminie hodowli 31.03.2012
labradory i ogar
rozety na zamówienie https://www.facebook.com/HerbuBazylFciKennel" onclick="window.open(this.href);return false;

- weszynoska
- Posty: 4959
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
- Gadu-Gadu: 9111199
- Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Zmiany w regulaminie hodowli 31.03.2012
Liberalizm...to takie ładne słowo....miałam napisac olewnictwo???
- panbazyl
- Posty: 774
- Rejestracja: wtorek 24 kwie 2012, 10:08
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Gardzienice
- Kontakt:
Re: Zmiany w regulaminie hodowli 31.03.2012
weszynoska pisze:Liberalizm...to takie ładne słowo....miałam napisac olewnictwo???


tak, masz rację, niestety.....
labradory i ogar
rozety na zamówienie https://www.facebook.com/HerbuBazylFciKennel" onclick="window.open(this.href);return false;

- ogończyk
- Posty: 1132
- Rejestracja: sobota 18 paź 2008, 22:34
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Łopuchowa/Kosztowa
- Kontakt:
Re: Zmiany w regulaminie hodowli 31.03.2012
Myślę, że "olewnictwo" to jednak ciut za mocne słowo. Moje wzburzenie wynikało z faktu, że niemal wszystkie rasy, które mnie interesują, to, są rasy psów dużych, czyli "normalnych", które dojrzewają dość późno i późno można wyrokować o tym co - TO (, ten pies), jest tak naprawdę warte, jako cokolwiek. (Jedyny wyjątek w swojej sympatii robię dla terierów "z Yorkshire", i dla małych jamniczków, (oprócz tzw. "miniaturek"), które niemal zupełnie nie są psami - jak miałem jamnika zawsze mówiłem, że nie mam psa, tylko jamnika.) Pozwolę sobie, pewnie na koniec dyskusji, przytoczyć fragment maila Osoby, która, (acz nazwiska nie wymienię, bo nie mam upoważnienia), wskutek "awanturki o wiek", (którą tutaj wywołałem, a na którą ją ktoś pewnie przekierował), będąc bardzo blisko KGH zechciała się opowiedzieć. Cytuję, wycinając rzeczy nieadekwatne do tematu. Chyba można potraktować to, jako wykładnię poglądów KGH.weszynoska pisze:Liberalizm...to takie ładne słowo....miałam napisac olewnictwo???
"Obecne zmiany w regulaminie hodowlanym to nic innego jak dostosowanie go do regulaminu FCI której to organizacji jesteśmy członkiem o czym wielu zapomina. Obniżenie wieku hodowlanego dla repa jest możliwością a nie koniecznością . na pewno lepiej jest wykorzystywać starsze psy , sprawdzone i zdrowotnie i użytkowo , po analizie ich potomstwa z różnymi sukami , zwłaszcza w sytuacji psów użytkowych gdzie wiele ginie na polowaniach (...) Psy ras małych są wcześniej już możliwe do określenia w okolicy roku półtora . - i ta zmiana pewnie ich w większości będzie dotyczyć . Inne muszą liczyć na wyobraźnię właścicieli .(...) Na pewno ten zapis jest dla młodych ale wybitnych psów ( głównie ciekawe importy czy krycia zagraniczne .w sytuacji gdy cieczka się ciut przyspieszy a hodowca obserwuje jakiegoś psa pod kątem unikalnego rodowodu czy walorów zewnętrznych co mu pasuje w hodowli . Reasumując to hodowca ponosi ciężar swoich pomysłów a odpowiada przede wszystkim przed nabywcami swoich szczeniąt bo związek gwarantuje porządek w papierach ale szczeniąt nikomu nie pomaga sprzedać. Czyli cokolwiek zdecydujesz będzie to Twoja wina ale i zasługa dla rasy."
Amen.
"...Czasem, psy dojadają po nas. Czasami my po psach...."
- panbazyl
- Posty: 774
- Rejestracja: wtorek 24 kwie 2012, 10:08
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Gardzienice
- Kontakt:
Re: Zmiany w regulaminie hodowli 31.03.2012
jakby to powiedzieć delikatnie - to powyższe "odkrycie" chyba już od dawna jest znane. I nie trzeba tu robić jakiś specjalnych "badań". I jakoś nie znam wielu hodowców którzy kryją świadomie małolatami. Zazwyczaj szczyle z takiego związku to totalna wpada tylko potem dobudowana cała "etyka" przyjścia na świat małych pokemonów.
labradory i ogar
rozety na zamówienie https://www.facebook.com/HerbuBazylFciKennel" onclick="window.open(this.href);return false;

Re: Zmiany w regulaminie hodowli 31.03.2012
Ale nie zawsze. Miotem z krycia młodym psem był np miot O Nadbużańskie Granie - bardzo przemyślany.panbazyl pisze:Zazwyczaj szczyle z takiego związku to totalna wpada tylko potem dobudowana cała "etyka" przyjścia na świat małych pokemonów.
- ogończyk
- Posty: 1132
- Rejestracja: sobota 18 paź 2008, 22:34
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Łopuchowa/Kosztowa
- Kontakt:
Re: Zmiany w regulaminie hodowli 31.03.2012
Sorka, jeżeli mówisz o kwestiipanbazyl pisze:jakby to powiedzieć delikatnie - to powyższe "odkrycie" chyba już od dawna jest znane. I nie trzeba tu robić jakiś specjalnych "badań".
To to jest niechcące przekłamanie z mojej strony, bo to akurat tyczyło konkretnie pewnego mojego własnego dylematu hodowlanego, o ktorym mail, w rzeczy samej, traktował.ogończyk pisze: Czyli cokolwiek zdecydujesz będzie to Twoja wina ale i zasługa dla rasy." Amen.
Pzdr.
"...Czasem, psy dojadają po nas. Czasami my po psach...."
Re: Zmiany w regulaminie hodowli 31.03.2012
W wolnej chwili odgrzewam temat. Też mi się wydawało że myślimy o wszystkich rasach nie tylko ogarach. I że hodowla to nie tylko kojarzenie pożądanych genów dopóki o tych genach nie wiemy wszystkiego.
Ogończyku to Ty deklarujesz że hodować znaczy brać odpowiedzialność.
Jest takie określenie na granicy prawa i kilku innych dziedzin - dochować należytej staranności. I o to właśnie moim zdaniem chodzi . Nigdy w hodowli wszystkiego nie da się przewidzieć, co wiecie lepiej ode mnie , czasami nawet nic. Ale jeżeli nie podejmujemy niepotrzebnego ryzyka lub już to ryzyko podejmujemy ze wszystkimi konsekwencjami łącznie z uświadomieniem przyszłych właścicieli szczeniąt to postępujemy odpowiedzialnie. Poza tym podejmując niepotrzebne ryzyko narażamy dobre imię hodowli.
Mam dwa zaprzyjaźnione sznaucery miniatury, jeden w wieku Sark, i drugi prawie dwuletni. U pierwszego wyszła padaczka kiedy skończył dwa lata, drugi po skończeniu roku dostał ostrej niewydolności nerek bez uchwytnej przyczyny, potem miał problemy z martwicą skóry. Teoretycznie każdy z nich mógł kryć mając skończone 12 m-cy i przekazać wadliwe geny dalej.
Ogończyku to Ty deklarujesz że hodować znaczy brać odpowiedzialność.
Jest takie określenie na granicy prawa i kilku innych dziedzin - dochować należytej staranności. I o to właśnie moim zdaniem chodzi . Nigdy w hodowli wszystkiego nie da się przewidzieć, co wiecie lepiej ode mnie , czasami nawet nic. Ale jeżeli nie podejmujemy niepotrzebnego ryzyka lub już to ryzyko podejmujemy ze wszystkimi konsekwencjami łącznie z uświadomieniem przyszłych właścicieli szczeniąt to postępujemy odpowiedzialnie. Poza tym podejmując niepotrzebne ryzyko narażamy dobre imię hodowli.
Mam dwa zaprzyjaźnione sznaucery miniatury, jeden w wieku Sark, i drugi prawie dwuletni. U pierwszego wyszła padaczka kiedy skończył dwa lata, drugi po skończeniu roku dostał ostrej niewydolności nerek bez uchwytnej przyczyny, potem miał problemy z martwicą skóry. Teoretycznie każdy z nich mógł kryć mając skończone 12 m-cy i przekazać wadliwe geny dalej.
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
- ogończyk
- Posty: 1132
- Rejestracja: sobota 18 paź 2008, 22:34
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Łopuchowa/Kosztowa
- Kontakt:
Re: Zmiany w regulaminie hodowli 31.03.2012
SARABANDA pisze: Ogończyku to Ty deklarujesz że hodować znaczy brać odpowiedzialność.
Jest takie określenie na granicy prawa i kilku innych dziedzin - dochować należytej staranności.(...) Ale jeżeli nie podejmujemy niepotrzebnego ryzyka lub już to ryzyko podejmujemy ze wszystkimi konsekwencjami łącznie z uświadomieniem przyszłych właścicieli szczeniąt to postępujemy odpowiedzialnie. Poza tym podejmując niepotrzebne ryzyko narażamy dobre imię hodowli.
(Sorka, że Ci wyciąłem fragment Twojej wypowiedzi ze środka, ale wydaje mi się mało adekwatny do meritum.)
Widzisz, można Kochana dochować "należytą staranność" i niczym nie ryzykować. Można "byle co" rozmnażać.
Z moich nieprzyjemnych doświadczań wynika, że prędzej się spora część "hodowców" obesra w majciochy kilka razy, niż zrezygnuje z rozmnażania pięknego psa który ma defekt psychiki.
Można trzepać kasiorkę na "wystawowym pięknie", (acz najpiękniejsze Psy są nieudawane!

Mogę zrozumieć, że ktoś ma jednego psa, jest w nim zakochany i nie widzi jego wad, ale nie mogę zrozumieć ludzi, którzy ZNAJĄ Rasę, jak własnego Małżonka przynajmniej i mimo to, rozmnażają psy wadliwe.
Przy aplauzie Publiki. Tfu!
Serdecznie PZDR.
"...Czasem, psy dojadają po nas. Czasami my po psach...."
- qzia
- Posty: 7820
- Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
- Gadu-Gadu: 9909298
- Lokalizacja: Garwolin
- Kontakt:
Re: Zmiany w regulaminie hodowli 31.03.2012
A może ustalimy jaka powina być psychika ogara, bo we wzorcu nie ma o tym za bardzo.

Cechy GP ze wzorca: - charakter:
Zrównoważony, łagodny, jest psem brawurowo odważnym, ale też roztropnym, inteligentnym,
podatnym na tresurę. Nieagresywny, ale nieufny w stosunku do obcych. Nieoceniony stróż.
O ogarach ani słowa.


Cechy GP ze wzorca: - charakter:
Zrównoważony, łagodny, jest psem brawurowo odważnym, ale też roztropnym, inteligentnym,
podatnym na tresurę. Nieagresywny, ale nieufny w stosunku do obcych. Nieoceniony stróż.
O ogarach ani słowa.