Strona 16 z 20

Re: Ogar polski rodowodowy do adopcji

: środa 25 kwie 2012, 22:21
autor: hania
Fajny psiur :silacz:

Re: Ogar polski rodowodowy do adopcji

: środa 25 kwie 2012, 22:37
autor: qzia
Bardzo fajna psina. Trzymamy kciuki za misia.
Kasia

Re: Ogar polski rodowodowy do adopcji

: środa 25 kwie 2012, 23:05
autor: ania N
Na placu szkoleniowym- wielkie koło ratunkowe - Karo będzie się uczył pływać? :wow_3: ?

A tak poważnie ... wygląda na szczęśliwego. :marzyc_2:

Re: Ogar polski rodowodowy do adopcji

: środa 25 kwie 2012, 23:09
autor: kasiawro
buziole dla chłopaka!!!

Re: Ogar polski rodowodowy do adopcji

: środa 25 kwie 2012, 23:40
autor: Wilga
To nie koło ratunkowe do pływania ale do skakania. Pomaga montować sprzęt na polu do agillity. Może będzie praktykować !?

Re: Ogar polski rodowodowy do adopcji

: czwartek 26 kwie 2012, 08:43
autor: Ewka
I wygląda, że mu dobrze tam, gdzie jest... :marzyc_2:

Re: Ogar polski rodowodowy do adopcji

: czwartek 26 kwie 2012, 11:35
autor: Wilga
Jemu jest dobrze, ale ja bym chciała, aby Państwo Tymczasowi sami podjęli decyzję czy zostaje u nich. Wymaga trochę pracy, tego psa też się trzeba nauczyć :).
Jutro idziemy na konsultacje prostaty.

Re: Ogar polski rodowodowy do adopcji

: piątek 27 kwie 2012, 20:03
autor: ogończyk
Trzymamy niezmiennie kciuki.

Pzdr.

Re: Ogar polski rodowodowy do adopcji

: sobota 28 kwie 2012, 22:00
autor: Wilga
Dobry wieczór,
pewnie wszyscy już na majówce, ale napiszę co stwierdził lekarz u Karo - może przeczytacie :).
Wet wykonał usg jamy brzusznej; podczas badania stwierdził w prostacie są liczne cysty/torbiele, w prawym płacie jest ich nieco więcej i to one powodują, że Karo nie trzyma moczu. Zaproponował dwa rozwiązania albo kastrację albo podjęcie leczenia farmakologicznego lekiem o nazwie ypozane. Substancją leczniczą jest octan ozateronu. Kuracja ma charakter stały, podanie 7 tabletek przez tydzień działa około 1/2 roku, w tym czasie powinno się obserwować zmiany prostaty by ocenić jak działa lek. W większości przypadków prostata się obkurcza, a cysty zanikają, ale obserwować trzeba. Trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że kuracje trzeba powtarzać 2 razy w roku. Koszt jednorazowej 7 tabletkowej serii to około 170 zł. Koszt kastracji u Karo to ca 400 zł + pewnie jakieś drobne wydatki np. na wizyty po operacji.
I tutaj jest pytanie do wszystkich - jaką drogę leczenia wybrać? I przyszłość Karo - Państwo Tymczasowi są gotowi opiekować się Karo, ale uczciwie mówią, że nie są w stanie ponieść wszystkich kosztów związanych z leczeniem psa. Gdyby w grę wchodziły tylko podstawowe wydatki na żywienie i opiekę to dają radę, ale koszty drogiego leczenia ich przerastają. Wypowiedzcie się proszę, umówiliśmy się (PT, wet i ja), że decyzję o leczeniu podejmiemy po długim weekendzie.

Jest zaszczepiony przeciw wściekliźnie. Jest bardzo wpatrzony w Pana, chodzą na długie poranne spacery, nie zaczepia innych psów, w lecznicy dał się cierpliwie długo badać, a potem poszliśmy na wspólny z Wilga spacer. Chętnie jeździ samochodem, Basiu zielony kocyk bardzo mu odpowiada jako posłanko samochodowe.

pozdrawiamy

Bogna i Wilga

Re: Ogar polski rodowodowy do adopcji

: niedziela 29 kwie 2012, 10:25
autor: bea100
Wg mnie? Trzeba wybrać wariant najlepszy dla psa.
Kuracja hormonalna- stale powtarzalna co 1/2 roku, nie jestem wetem, ale mogę sobie wyobrazić, że jak z każdą kuracją nie wiadomo jaki rezultat i jak pies to przyjmie, nie wiadomo jak wpłynie to na psa dalszy komfort życia, czy nie spowoduje czegoś niedobrego w dystansie (a temat kastracji i tak powróci) :niewka: .
Plus Caro ma swoje lata.
Chciałabym, by był psio/zdrowy i psio/szczęśliwy długie lata jeszcze.
W przypadku rodowodowego ogara z takiej linii to trudna decyzja- rozważając za i przeciw- ja optuję jednak za kastracją.

(Wilga, do ceny zabiegu 400zł trzeba będzie doliczyć oprócz wizyt wet- leki i antybiotyki po)