Jak znam Kasię, to chodziło jej o Ogary bez papierów

Ja na Maka natrafiłem poprzez allegro właśnie. Z Panem Markiem umówiłem się w innej miejscowości niż Mak przebywał. Drogę do hodowli stamtąd przebyliśmy już wspólnie, podczas której Pan Marek opowiadał mi o Ogarach i ich historii i były to opowieści z nieukrywaną pasją. Po dotarciu i poznaniu przeze mnie Maka, Pan Marek dał mi czas na zaprzyjaźnienie się z Makuszką udzielając rad, dzięki którym pod koniec mojej wstępnej z nim integracji, jako jedyny z ze stada biegających tam Ogarków Mak dostrzegał mnie i wykazywał spore zainteresowanie moją osobą. Potem, była kolacja i dalszy ciąg ogarzych opowieści z ust Pana Marka. Potem ruszyłem wraz z Makiem w podróż do nowego domu.
I od tego momentu mój kontakt z Panem Markiem się skończył.
I teraz, według Twoich wytycznych (stopień zainteresowania hodowcy losem szczeniaków) Doroto, powinienem zakwalifikować hodowlę Pana Marka do producentów.
No i nie uważam tak na całe szczęście. Pana Marka wraz z małżonką darzę cały czas szacunkiem jak również prowadzoną przez nich hodowlę. Uważam, że dużą rolę w czynieniu mnie świadomym właścicielem Ogara, odegrali inni ich właściciele, których poznałem poprzez Zielone forum i którzy o pewne ogarze sprawy, kołki ciosali na mej głowie w pewnych kwestiach
I chyba nie ma znaczenia czy hodowca czy producent, ważne aby produkt w postaci Ogarów, wychodził z pod ich skrzydeł zgodny z normami jakości. Tego powinniśmy pilnować i zwracać baczną uwagę.
Jeżeli już podliczysz wyniki spisu, to proszę Cię o podanie nam, ile wśród 'nieznanych nam Ogarów' jest psów z hodowli, które uważasz za hodowlę a nie producentów. Podejrzewam, że tyle samo co tych znanych nam psów.
Moim zdaniem, to dużo bardziej od nabywcy szczeniaka zależy jak potoczą się jego losy niż od hodowcy. Rzecz jasna, hodowca, może starać się naprowadzić i nakręcić właściciela na pewien 'styl życia' z Ogarem. Ale nie może tego wymóc.
Jednym się chcę, drugim nie bardzo a trzecim kompletnie się nie chcę. I trudno oczekiwać aby 100% ogarzej populacji biegało po ringach.