Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

ooo pscoła a my właśnie dziś rozmawialiśmy że pszczół wogóle nie widać tylko trzmiele lataja

ładne kwiatki a najładniejsze to te gożdziki łososiowe i te niebieskie 313 nie wiem co ale pewnie tylko dlatego ze niebieskie no i Pasia cudna

Na fotkach jest trzmiel właśnie . U nas trzmieli jest troszkę, ale Zagaj strasznie się ich boi więc staramy się nie zwracać na nie uwagi, aby mu nie wzmacniać tego strachu (raz gonił go trzmiel ). Ja znowu pszczół się boję, bo raz fafla miałam jak dog the bordeaux i już więcej nie chcę. Pszczół i ptaków jest bardzo mało, nie wiem czy to tylko nasze obserwacje....? Fachowiec od pszczół w tym tygodniu przyjedzie do nas, może poznamy powód, dlaczego jest ich tak niewiele.
Ketrin to 313 niebieskie to 4 kolory lobelii piękny jednoroczny kwiatek, będąc w stolicy zaraziłam się nim i tak już zostało .
Pochwale się, że nawet u nas w ogródku jest mało stworzeń w stosunku do lat minionych.
Tylko 2 ropuszki, jeden padalec i był kret, ale wczoraj trafił do krainy wiecznych tuneli. Zapolowałam na niego skutecznie, Tomek pochwalił, pańci było przykro, a Zagaj miał nerwa, że to nie on.
Tak się nerwował, że dziś na śniadanie przyniósł pisklaka szpaka , a tyle razy mówiłam i tłumaczyłam ptaki są fajne, tylko nornice, krety i myszki nie , podszkolić muszę tego ciołeczka.
Ketrin i mam coś dla Ciebie jeszcze, goździki takie podobne do Twoich:

To już wiem, po kim Ruczaj odziedziczył ciągoty do rozkopywania świeżych kretowisk - ostatnio rozkopał taką jedną na środku pani ogródka warzywnego. Niestety, tylko rozkopał, bo kret następnego dnia i tak "wypłynął" w trzech kolejnych miejscach

To są moje ulubione goździki - ja mam takie różowe i pachną pięknie.

A pszczół faktycznie mało i jest ryzyko że będzie coraz mniej
Mój znajomy pszczelarz już w zeszłym roku mówił że mu bardzo chorują. Dzisiaj rano w tv też mówili co robić, żeby było ich więcej (mieć roślinki, które lubią, chociaż fragment ogrodu "dziki", mniej chemii....)

Kwiatki piekne, ale psow za malo (ze tak ogolnie napisze, coby znow czegos nie palnac;)

Jedyna chemia jaką mamy w ogrodzie to na mszyce coś bo inaczej kicha straszna by z róż była. W tym roku na jabłonkach było mało pąków i mało owadów, a zawsze aż dudniło.. lubię te owady obserwować, a Zagaj biedak chyba je wytępił bo jakoś za nimi nie przepada.
Irie fotki nasze nabierają wartości i w tym nowym tygodniu wkleję brakuję w week. czasu na kompa, tyle spacerów mamy z pańciostwem.

Te bratki żółte wyglądają jak namalowane Powinnismy stworzyć wątek jak odróżnić bociana od żurawia i trzmiela od pszczoły

Jak to kiedyś powiedziała moja przyjaciółka: Jak człowiek był mały to życie było proste. Trzmiel to był mąż pszczoły, a szczur myszy. A teraz wydziwiają.
Jak by tak Pasi ze 2 paseczki zrobić to by była jak mega pszczółka.
Pozdrawiam zaogarzona Kasia

kasiawro pisze:Na fotkach jest trzmiel właśnie . :

ja bym sie jednak upierała że przy naparstnicy jest jednak pscoła

kasiawro pisze:Ketrin i mam coś dla Ciebie jeszcze, goździki takie podobne do Twoich:

no bajka mam faze na goździki, tytoń cynie i słoneczniki od zawsze

qzia pisze:Jak by tak Pasi ze 2 paseczki zrobić to by była jak mega pszczółka.
Pozdrawiam zaogarzona Kasia

no mega pszczółka ale za to jaka słodka

Jako że ja nie lubię sytuacji spornych - idźcie na kompromis : to może być albo bardzo gruba pszczoła (dobrzy odżywiona bo nie ma konkurencji) albo dolewka świeżej krwi czyli mix między rasowy...nazwijmy go trzmczoła albo pszcztrzmiel