Ten dostojny Pan ogar to Cezar Wszystkie Skoki, mieszka z pańcią w wielkim mieście i często spaceruje z kuzynką z fotki. Pisze do mnie czasami jak mu dobrze i wysyła zdjątka.
Ania W pisze:
A przy okazji - mieliscie już przegląd gniazda? Tatuaże, metryki i te sprawy?

Fotkę byście choć jedną wrzucili

fotki brak ponieważ przegląd jest tylko zrobiony w budce lęgowej, "papug" opierza się w kolorach swojego tatusia, ale jeszcze nie rozstaje się z miejscem swojego wylęgu. Nie chcę go stresować więc nie fotkuję i nie przyśpieszam wyjścia jego na świat. Wietrzenie tarasowe ma już zaliczone kilkakrotnie.
Trochę o cierpliwość proszę

Chciałam też Wam powiedzieć, że ten tydzień u mojej pańci obfituje w spotkania obcych ogrów.
We wtorek w naszym mieście pojawił się ogar, pańcia go namierzyła w centrum naszym i prawie była pewna, że albo ja jestem na gigancie (co mi się nigdy nie zdarzyło- nie wiem dlaczego taki pomysł???), albo to faktycznie idzie sobie ogar.
I faktycznie szedł sobie dostojny "obcy" ogar, a nawet ogarzyca Zalotka z Gończaków.
Pańciostwo jej zwiedzało naszą mieścinę w drodze powrotnej z naszych górek.
Bardzo miła niespodzianka.
A dziś pańcia wróciła z pracy i pachniała też ogrami, po zapachu poznałam, że to parka, te ogry są Wam dobrze znane bo to Calvados i jego Dama.