Strona 143 z 215
Re: Węszynosy
: wtorek 02 sie 2011, 21:21
autor: BasiaM
Czy Wy dzisiaj wszyscy powariowaliście z tymi grzybami ?
Co ja teraz mam zrobić ? Gluty lecą jak psu na samą myśl o takich rarytasach
Ech ... jutro na obiad grzybowa z własnoręcznie ususzonych prawdziwków

Re: Węszynosy
: wtorek 02 sie 2011, 21:57
autor: ludwik
BasiaM pisze: Ech ... jutro na obiad grzybowa z własnoręcznie ususzonych prawdziwków

Ech... to ja zamawiam jutro jeden talerzyk zupki

także macie jutro gości na obiedzie

Re: Węszynosy
: wtorek 02 sie 2011, 22:05
autor: EiMI
Ależ pyszniaste tematy tu krążą...
Re: Węszynosy
: niedziela 14 sie 2011, 10:10
autor: Chaszczy
Węszynosko, myźnij porządnie Karbonisko de mnie...

Strasznie mi się za nim tęskni...

, mam nadzieję, że sie zaaklimatyzował jako tako.
ilo
Re: Węszynosy
: niedziela 14 sie 2011, 10:39
autor: weszynoska
Miźnięty
jako tako to dobre określenie
żeby zamknął choć na chwile japę dostał kość taką z mięskiem i szpikiem...ale zapomniałam, że on kości nie jada

i pozwolił sobie ukraść Zadrze

Re: Węszynosy
: niedziela 14 sie 2011, 12:47
autor: Chaszczy
weszynoska pisze:żeby zamknął choć na chwile japę dostał kość taką z mięskiem i szpikiem...ale zapomniałam, że on kości nie jada

i pozwolił sobie ukraść Zadrze

bo on lubi podgotowane...
w domu nieraz zostaje sam, ale na pare godz. max. I wtedy sie wyzłośliwia i gryzie rzeczy, ktorch mu gryźć nie wolno... A u Ciebie widać nie wie co Cię najbardziej rozzłości...
babka w kojcu by mu dobrze zrobiła, tylko on by ją zadręczyl

... musiałaby TO lubić...
A na poważnie, to on lubi być blisko ludzi i jak słyszy, że ktoś jest okolicy, to by chciał być z nim, a nie sam w kojcu. Musi wytrzymac
ilo
Re: Węszynosy
: poniedziałek 15 sie 2011, 08:54
autor: Aszemi
Chaszczy pisze:... musiałaby TO lubić...
znam taką jedną ale tylko 3 dni na cykl

Re: Węszynosy
: poniedziałek 15 sie 2011, 20:23
autor: BasiaM
Re: Węszynosy
: wtorek 23 sie 2011, 09:08
autor: weszynoska
Dzięki za niespodziankę
Nasze psiaki nie odreagowywały wyjazdu na klubówkę, jakoś nie zmęczyło ich ani długa jazda, ani duzo nowych wrażeń. Diunka to bezproblemowa dama, jej wszędzie dobrze, a Bartnik zaskoczył mnie swą ogładą

towarzyską i umiejętnością pokazania się
Muszę przyznać, że smycz i ringówkę miał na "sobie" pierwszy raz od wystawy w Krosnie. Ostatnio niestety zdrówko mi podupadło i nie w głowie było mi cokolwiek z psami ćwiczyć, musiały sobie poradzić

ale jestem z obu ogromnie dumna
wczoraj zrobiłam ponad setkę zdjęć...ale wrzucę tylko 3 , i to kiepskiej jakości. Reszta w kosz...moje umiejętności chyba spadają na łeb
jam tu gospodarz....czyli Bartnik HW
a Zadra w 6 tygodniu wygląda tak
Niestety, ogromnie trudno w pojedynkę zrobic jej zdjęcie a juz wczoraj przed burzą nie sposób było oderwać jej nosa od trawy..nie wiem czego szukała...

glizdów

Re: Węszynosy
: wtorek 23 sie 2011, 09:15
autor: Darianna
Jedzenia, pewnie odmawiasz przyszłej mace dzieciom pożądanej przez nią ilości
