Strona 15 z 43

Re: UGIER Poszły w Las

: sobota 03 paź 2009, 20:15
autor: monik
bea100 pisze:Ciekawa jestem czy małemu się spodoba morze :P
No w takie zimnisko chyba nie koniecznie ;)
Ja też nie będę pływać :lol:

Re: UGIER Poszły w Las

: niedziela 04 paź 2009, 09:26
autor: bea100
Wiadomo :lol: . Nie chodziło mi o kąpiel a o ten bezmiar i horyzont i szum/huk fal i zapach i te rzeczy właśnie co robią wrażenie na wszystkich co widzą morze po raz pierwszy :marzyc_2:

Re: UGIER Poszły w Las

: poniedziałek 05 paź 2009, 08:56
autor: monik
No i znowu zmiana, nad morze pojedziemy za tydzień, a teraz przedstawiam nowego mieszkańca.
Dostała imię Aisha i ma około 3 miesięcy :)
Ogólnie psy na spokojnie ją przyjęły, tylko Urwis chce się z nią "żywiej" bawić więc na razie od czasu do czasu dostaje po nosie :lol: (przyciętymi już pazurkami oczywiście :] ).
Dzisiaj musimy iść do weta na przegląd techniczny małej i odrobaczenie.

Re: UGIER Poszły w Las

: poniedziałek 05 paź 2009, 09:25
autor: hania
Śliczna :)

Re: UGIER Poszły w Las

: poniedziałek 05 paź 2009, 09:38
autor: monik
Dziękuję :)

Re: UGIER Poszły w Las

: poniedziałek 05 paź 2009, 11:24
autor: Malgosiaczek_27
Ładniutka kizia-mizia :D Podoba mi się jej kolor, jeśli dobrze pamiętam nazywa się szylkret. :)
Fajna milutka kocica i dobrze ze zwierzaki sie dogadały ze sobą. Urwis w końcu zrozumie ze z kotkiem to nie przelewki :D

Re: UGIER Poszły w Las

: poniedziałek 05 paź 2009, 14:14
autor: bea100
Ho ho ho...jest i kotek do kompletu :marzyc_2:
Fajna kocia :P

Re: UGIER Poszły w Las

: poniedziałek 05 paź 2009, 17:12
autor: Aszemi
Śliczna jest ;)

Re: UGIER Poszły w Las

: poniedziałek 05 paź 2009, 17:25
autor: ania N
Ładna kotka ale czy towarzyska???

Re: UGIER Poszły w Las

: poniedziałek 05 paź 2009, 18:29
autor: monik
Bardzo towarzyska :)
Weta nie było, więc dzisiaj cd "męczarni".
Kąpiel, jak i suszenie suszarką zniosła super.
Gorzej było z czyszczeniem uszu, tzn. nie wyrywała się tylko co wsadziłam patyczek, to Aisha chciała się drapać, miałam za mało rąk :lol:
Ale jakoś poszło, toteż czekamy na weta i na ciąg dalszy "atrakcji" :twisted:
Na szczęście od dzisiaj już korzysta z kuwety, bo w nocy niestety "sfajtała" się w taką torbę, którą jej kupiłam :]
Dziękuję za miłe komentarze :)