Strona 15 z 21
Re: Mała czarna, korpulentna czyli Beza ( Brzana z Przewiesia)
: poniedziałek 12 paź 2015, 20:28
autor: Psin+co
Poniatowski Dwór pisze:super że dziewczyny sie szkolą...powodzenia

Ty tak po jednorazowym wyskoku...

.Szkolenie to jednak liczba mnoga...
SARABANDA pisze:Czyli było dobrze i będzie kontynuacja
Burza już taka dorosła.
Powoli i z nosem przy ziemi. Ruchem pijanego mistrza który idzie na ilość zakrętów... Chyba dobrze
Burza dorosła??? Z taką mięciutką sierścią ona zawsze będzie pluszakiem

obie są przylepy, może spore ale to jeszcze dzieciuchy

Re: Mała czarna, korpulentna czyli Beza ( Brzana z Przewiesia)
: poniedziałek 12 paź 2015, 21:00
autor: Ania W
Psin+co pisze:Poniatowski Dwór pisze:.Szkolenie to jednak liczba mnoga...
Czego ?Rzeczownika ? Pojedyncza
Jedno szkolenie - dwa szkolenia
Nawet jedno szkolenie to już zawsze coś

Re: Mała czarna, korpulentna czyli Beza ( Brzana z Przewiesia)
: poniedziałek 12 paź 2015, 21:11
autor: Psin+co
Szkolenie psa... Liczba pojedyncza....
Dałaś czadu

Re: Mała czarna, korpulentna czyli Beza ( Brzana z Przewiesia)
: wtorek 20 paź 2015, 22:24
autor: Psin+co
Jakiś taki dzień na wpisy....
Zdjęcia nieprzygotowane, grzyby nie mogą się pojawić, to taka historyjka z okolic Krupskiego Młyna.
Kilku myśliwych poszło po śladach postrzelonego jelenia ( no nie wiem czy mieli psa, jeszcze wtedy mnie to nie interesowało

), znalazło go w jakimś jarze i zaczęło dzielić na mniejsze kawałki żeby jakoś zabrać. Oni sprawiają a dookoła łazi zagubiony grzybiarz i woła:
Jóóózek, Jóóózek!
I tak ładnych kilkanaście razy, dookoła:
Jóóózek, Jóóózek!
W końcu grzybiarz drze się bardzo blisko.
Z rowu wylazł jeden z myśliwych, nóż w ręce, ręce po łokcie w krwi, wzrok dziki, cedzi:
Józka już nie ma!
Oprócz jelenia myśliwi mieli dwa kosze grzybów.
Re: Mała czarna, korpulentna czyli Beza ( Brzana z Przewiesia)
: czwartek 22 paź 2015, 09:05
autor: aganowaczek
Re: Mała czarna, korpulentna czyli Beza ( Brzana z Przewiesia)
: piątek 25 gru 2015, 21:32
autor: Psin+co
To my jak wszyscy, spróbujemy w remanentach....
Remanenty filmowe zupełnie nam nie wychodzą, bo albo film zaginął, albo do góry nogami, albo bez dźwięku....
Pozostańmy przy zdjęciach. Pierwszego listopada rano pańciostwo strasznie się tłukło jakimś szkłem, wybyło zanim wstałam... No to odespałam do południa:

Ale zaraz potem byłam na swoim miejscu:

I dzisiaj, w pierwszy dzień świąt, w brązowym lesie, jak zwykle przodem:

Ale potem wyszło słońce i trochę popozowałam:

Sylwetka, bez siadania, żeby nie było że fałdka.....

W zasadzie to nosa zadzieram z tego pozowania:

Re: Mała czarna, korpulentna czyli Beza ( Brzana z Przewiesia)
: sobota 26 gru 2015, 20:54
autor: Psin+co
Korzystamy ze świątecznych spacerów za dnia i jakieś zdjęcia trzaskamy, w nadzieji że choć jedno będzie dobre, a nie mały brązowy pies w brązowym lesie pełnym suchych chaszczy....
To oczywiście nie jest najlepsze, ale w kategorii jak uczciwa suka z Przewiesia trzyma uszy to prawe ma 17 na 20 punktów, a lewe to 20/20....
No i jest słoneczne

Re: Mała czarna, korpulentna czyli Beza ( Brzana z Przewiesia)
: sobota 26 gru 2015, 22:15
autor: hania
Tak jaśnieje czy tak wyszło na fotach?
Re: Mała czarna, korpulentna czyli Beza ( Brzana z Przewiesia)
: sobota 26 gru 2015, 23:05
autor: Psin+co
Wszystkie foty na blogu są nieobrabiane, niekadrowane i pochodzą z telefonu lub starego aparatu....
Przynajmniej moje
A Beza z całkiem czarnego rudopodpalanego szczeniaka się " wyogarzyła". Nie ma co do tego wątpliwości

Re: Mała czarna, korpulentna czyli Beza ( Brzana z Przewiesia)
: sobota 26 gru 2015, 23:51
autor: 1e2w3a
Psin+co pisze:A Beza z całkiem czarnego rudopodpalanego szczeniaka się " wyogarzyła". Nie ma co do tego wątpliwości
Fajna Beza. Trochę jaśniejsza na karku, te aksamitne ciemnorude uszyska i oczy - ciemnitkie, trochę skośne, podkreślone delikatnym "makijażem" (kreska na górze, kreska na dole).

A na czwartym zdjęciu (profil) to jakbym Bonę widziała.