Warszawskie spacery

[qzia]

Piękna zbioróweczka i fajne psiaki Coogarka taka tatusiowa. Mam taki sam saganowaty łeb po Egarze w domu Może jakbyście w niedzielę się zbierali to i ja się wreszcie wywlekę z domu.

[Ania W]

Też myślę, że bardzo tatusiowa...no o cała "saganowa" niestety :/ Właściciele sami zauważyli, "jakie te nasze psy szczupłe". Mam nadzieje, że wnioski zostały wyciągnięte dla dobra psa.

[kasiawro]

Fajne monidło wspólne .
Pozdrawiamy wszystkich spacerujących .

[Ania W]

Podobno ktoś gdzieś napisał, że jakieś fotki będą na ogarkowie
No to słowo się rzekło, kobyłka u płota a ogary w terenie.
Spontanicznie zwołany spacer na Białołęce w składzie : Fraszka, Wesna, Łoza, Orawa i Foryś z Gończaków.
Foryś szybko przezwyciężył pierwszą nieśmiałość i zaczęło się szaleństwo!

[Ania W]

c.d.

[Ania W]

Ten spacer już kończymy , ale....

[musia]

Podoba mi się ten Foryś. Taki ogarzy, gończy . tzn. Gończakowy

[kasiawro]

Foryś jaki gajer ubrał na spacer z dziewczynami .
Starsze Panie niesamowicie się prezentują, aż miło oglądać .
Babci Fraszce,kuzynce Weśnie, kuzynowi Forysiowi przesyłamy buziaki.
Przyjaciółki z Ursusa oczywiście również pozdrawiamy!!!

[Ania W]

Foryś jeszcze na etapie nastolatka,ale rozwojowy Potem wrzucę do siebie jego brata z Łodzi - on jeszcze bardziej Gończakowy - dla mnie wykapany Zenit.

Pozdrowienia przekazane.
A idąc za ciosem - wczorajszy spacer. Tym razem w składzie : Łoza, Orawa, Frida(Feo), Śpiewna i eksperymentalnie dwóch młodzieńców : Foryś i Czar Leśna Inspiracja (domowo Jaskier).
Panowie trochę się po przepychali, jak to dorastające dzieciaki, ale ogólnie było ok.
Jaskier dwoił się i troił, żeby zabawiać towarzystwo Fajnie wyrósł od naszego ostatniego spaceru, kiedy to dzieciakiem jeszcze był

[Ania W]

Idziemy dalej ....na plażę !

Idziemy, idziemy.....a tam ! Jeszcze więcej wody!
Nie pamiętam kiedy było tam tyle wody. Dawno, dawno temu podeszła pod wał ale jakieś dobre 8-9lat czegoś takiego nie było.