Strona 135 z 220
Re: Fiord (Flash) z Południowej Kniei
: poniedziałek 17 gru 2012, 18:56
autor: ania N
To cudeńko przyniosłam dzisiaj zmarznięte spod bloku.
Nie mam pojęcia co z nim (albo z nią) zrobić ale nie mogłam słuchać jak miauczy.
Ma ze trzy cztery tyg. mruczy jak nakręcony, bardzo nastawiony na człowieka. Na pewno nie dzikus.

Takie kocię samo z domu nie wyszło ....
Zostać u mnie raczej nie może.

Jurek świruje, Fiona prycha , u Fiorda się włącza instynkt opiekuńczy do kotka i zaraz będzie zadyma.
Tak się zastanawiamy czy to nie czyjś były prezent Mikołajkowy.

Re: Fiord (Flash) z Południowej Kniei
: poniedziałek 17 gru 2012, 19:01
autor: qzia

Tak po prawdzie to wygląda jakby go już Juras napoczął. Coś ma chyba z uszkami?

Śliczniusi.

Re: Fiord (Flash) z Południowej Kniei
: poniedziałek 17 gru 2012, 20:59
autor: ania N
A właśnie że mam całe uszka.
Re: Fiord (Flash) z Południowej Kniei
: poniedziałek 17 gru 2012, 21:10
autor: kasiawro
Jest piękny i cudny.
Re: Fiord (Flash) z Południowej Kniei
: poniedziałek 17 gru 2012, 22:06
autor: qzia
Re: Fiord (Flash) z Południowej Kniei
: poniedziałek 17 gru 2012, 22:28
autor: ania N
Już mi lepiej broję i mruczę ... Mam trochę puchatą sierść i nie widać wystających kosteczek.
Czy jest możliwe żeby kotu połamały się wąsy? U tego kociaka wygląda jakby część ktoś obciął.

Re: Fiord (Flash) z Południowej Kniei
: poniedziałek 17 gru 2012, 22:45
autor: kasiawro
albo opalił sobie przy świeczce, Tomka mamy kot tak też miał jak był młody i właśnie świeczka była powodem. Strasznie chciałabym takiego kociaka...

Re: Fiord (Flash) z Południowej Kniei
: poniedziałek 17 gru 2012, 22:54
autor: EiMI
No to Ania... organizujemy kanał przerzutowy i do Kasi smarkacza

Sama bym go z domu nie wyrzuciła, ale mam już cztery

Ale prześliczny jest

Re: Fiord (Flash) z Południowej Kniei
: poniedziałek 17 gru 2012, 23:02
autor: SARABANDA
Cudny, chłopak czy dziewczyna?
________________
Małgosia&S&C
Re: Fiord (Flash) z Południowej Kniei
: poniedziałek 17 gru 2012, 23:05
autor: kasiawro
U mnie nie przeżyłby ani jednego dnia, a ja przy nim też był wytrzymała max kilka godzin.