Strona 14 z 57
Re: Chaszczy z chaszczy, czyli Karbon w krzakach
: wtorek 02 lis 2010, 19:42
autor: zybalowie
BasiaM pisze:Ruchomy bar na spacerach jest najlepszy ... wiem coś o tym bo u nas to ja "sprzedaję"

A klienci pewnie wsadzają ci nosy do kieszeni
Ja mam zawsze kieszeń zaślinioną...
Re: Chaszczy z chaszczy, czyli Karbon w krzakach
: wtorek 02 lis 2010, 19:57
autor: Chaszczy
Dalsze przygody spacerowe.
Re: Chaszczy z chaszczy, czyli Karbon w krzakach
: wtorek 02 lis 2010, 21:00
autor: Danuta
Ale fajnie

Są śliczne fotki

Dawać, dawać - duuużo fot
Chaszczy pisze:Bo Cię wezmę na rogi!

świetne
Karbon jest cudownym ogarkiem, tak słodko jest go miziać i przytulać

Re: Chaszczy z chaszczy, czyli Karbon w krzakach
: wtorek 02 lis 2010, 21:11
autor: Chaszczy
No i trzecia, ostatnia porcja fotek.
Re: Chaszczy z chaszczy, czyli Karbon w krzakach
: wtorek 02 lis 2010, 22:11
autor: Danuta
Chaszczy pisze:: Dla celów dowodowych uwieczniony podstępny atak na saszetkę ze smakołykami.
Nie da się ukryć, że rudaski potrafią się dopominać
Chaszczy pisze:Jeszcze trochę i będę w Chinach!
Najbardziej zafascynowany działaniem Brando był Karbon... to daje do myślenia...
Chaszczy pisze:Pojawił się chiński desant.
Taaa... jak już zwaliły się 3 chińczyki to stwierdziliśmy, że jesteśmy nad wyraz "rasistowskim" towarzystwem

. 7 rasowców w jednym miejscu
Chaszczy pisze: Następnego dnia rano - uważny obserwator.
Świetnie wygląda Karbon zapatrzony

. Pewnie wypatrywał, czy Lokis już idzie na spacer
Chaszczy pisze:Poranny spacer zakończył się tradycyjnie - "perfumowaniem".
Na pocieszenie możesz być dumny z tego, że na obecnych wtedy 9 psów tylko Karbon znalazł pachnidło! Ma nosa!!!

Re: Chaszczy z chaszczy, czyli Karbon w krzakach
: wtorek 02 lis 2010, 22:21
autor: EiMI
Świetne fotki, ale "A oto Karbon" i "Co to za kotłowanina" dają do myślenia...
Czyżby pojawienie się rodezjańskiej piękności rodem z Krakowa wprowadziło nowy styl noszenia ogonów

Re: Chaszczy z chaszczy, czyli Karbon w krzakach
: wtorek 02 lis 2010, 22:42
autor: Danuta
EiMI zapewniam: to przypadek!
Uważam, że Karbon bardzo ładnie nosi swój ogon, nawet w rozmowie pochawaliłam jego ogonek, a Karbon nie jest moją pliszką

Re: Chaszczy z chaszczy, czyli Karbon w krzakach
: wtorek 02 lis 2010, 22:44
autor: mell
ooo, jak mogłeś taka perfumę zmarnować ....oj

Re: Chaszczy z chaszczy, czyli Karbon w krzakach
: środa 03 lis 2010, 15:04
autor: BasiaM
mell pisze:ooo, jak mogłeś taka perfumę zmarnować ....oj

Właśnie
A Karbon to nie wypadnie z balkonu ?

Re: Chaszczy z chaszczy, czyli Karbon w krzakach
: środa 03 lis 2010, 15:30
autor: dor
Karbon na balkonie wygląda jak pan na włościach
