A klienci pewnie wsadzają ci nosy do kieszeniBasiaM pisze:Ruchomy bar na spacerach jest najlepszy ... wiem coś o tym bo u nas to ja "sprzedaję"

Ja mam zawsze kieszeń zaślinioną...
A klienci pewnie wsadzają ci nosy do kieszeniBasiaM pisze:Ruchomy bar na spacerach jest najlepszy ... wiem coś o tym bo u nas to ja "sprzedaję"
Chaszczy pisze:Bo Cię wezmę na rogi!
Nie da się ukryć, że rudaski potrafią się dopominaćChaszczy pisze:: Dla celów dowodowych uwieczniony podstępny atak na saszetkę ze smakołykami.
Najbardziej zafascynowany działaniem Brando był Karbon... to daje do myślenia...Chaszczy pisze:Jeszcze trochę i będę w Chinach!
Taaa... jak już zwaliły się 3 chińczyki to stwierdziliśmy, że jesteśmy nad wyraz "rasistowskim" towarzystwemChaszczy pisze:Pojawił się chiński desant.
Świetnie wygląda Karbon zapatrzonyChaszczy pisze: Następnego dnia rano - uważny obserwator.
Na pocieszenie możesz być dumny z tego, że na obecnych wtedy 9 psów tylko Karbon znalazł pachnidło! Ma nosa!!!Chaszczy pisze:Poranny spacer zakończył się tradycyjnie - "perfumowaniem".
Właśniemell pisze:ooo, jak mogłeś taka perfumę zmarnować ....oj