Strona 14 z 22
Re: Naleweczki, likiery i inne.....
: wtorek 02 sie 2011, 06:25
autor: hania
Też bym zostawiła. Tylko przy pestkach nie mozna owoców za długo trzymać w alkoholu.
Jarzębiak kiedyś robiłam z miodem - postaram się odgrzebać przepis.
Re: Naleweczki, likiery i inne.....
: wtorek 02 sie 2011, 07:32
autor: weszynoska
Ja z mirabelek nie robiłabym nalewki...ani to to nie będzie mieć smaku ani koloru
dżem do nalesników

jak najbardziej
a jarzębinę nalezy zerwać i włozyc do zamrażalnika, na dobę...
potem zalać wódką ze spirytusem i macerować aż puści piękny kolor
po zlaniu doprawić cukrem, miodem...do smaku, jarzębinówka jest taka bardziej wytrawna...
Re: Naleweczki, likiery i inne.....
: wtorek 02 sie 2011, 09:10
autor: kasiawro
hania pisze:Też bym zostawiła. Tylko przy pestkach nie mozna owoców za długo trzymać w alkoholu.
Dlaczego, bo moje wiśnie trochę stoją w tym spirytusie

?
Re: Naleweczki, likiery i inne.....
: wtorek 02 sie 2011, 09:18
autor: Ania W
Wydaje mi się, że w pestkach jest jakaś szkodliwa substancja...i nie wiem czy to nie cyjanek.
Tylko, że to nie jest zabójcze stężenie ale też słyszałam, że nie powinno się używać do nalewek owoców z pestkami.
Re: Naleweczki, likiery i inne.....
: wtorek 02 sie 2011, 09:19
autor: weszynoska
kwas pruski
Re: Naleweczki, likiery i inne.....
: wtorek 02 sie 2011, 10:12
autor: qzia
Spokojnie. Pół litra ajerkoniaku się przegryza
Na klubówkę będzie jak znalazł. Tylko, żeby było co oblewać
Pozdrawiam Kasia
Re: Naleweczki, likiery i inne.....
: wtorek 02 sie 2011, 14:56
autor: kasiawro
Zawsze się znajdzie powód- ja nigdy nie mam z tym problemu

Re: Naleweczki, likiery i inne.....
: środa 03 sie 2011, 10:20
autor: hania
Ania W pisze:Tylko, że to nie jest zabójcze stężenie ale też słyszałam, że nie powinno się używać do nalewek owoców z pestkami.
Podobno jak wiśnie z pestkami długo postoją nawet w kompocie to uwalnia się go tyle, że może poważnie zaszkodzić. A spirytus uwalnia kwas pruski dużo szybciej. Jak robię wiśniówkę to ok 10% owoców daję z pestkami bo wtedy jest fajny posmaczek. Gdzies czytałam, że to jeszcze bezpieczna ilość.
Re: Naleweczki, likiery i inne.....
: środa 03 sie 2011, 16:30
autor: Danuta
Ło matko
To ja już nie powinnam chodzić po tym łez padole
Tyle wiśni w likierze, ile ja w swoim życiu zjadłam...
Kiedyś takie pyszoty robił Polmos Łańcucki

Teraz, nieco gorsze, też są na rynku...
I wiśnie w tych słoiczkach zawsze wszystkie z pestkami są...
A jak długo stoją na półkach sklepowych to nigdy nie sprawdzałam, bo w domu jakoś dziwnie szybko mi wychodzą
A`propos Polmosu w Łańcucie: za czasów gierkowskich na zakładzie wisiał wielki napis:
TOBIE W DARZE OJCZYZNO!

Re: Naleweczki, likiery i inne.....
: środa 03 sie 2011, 16:55
autor: Leszek
Faktycznie kwas pruski czyli cyjanowodór jest bardzo silnie trujący. Ale najwięcej jego powstaje jak długo pestki są w danym produkcie i najwięcej jak fermentuje (wina, zacier) np. w kompotach jest bardzo mało. Podobno nie kumuluje się w organiżmie. Tak na marginesie w wielu krajach stosuje się właśnie pestki ze względu na ten kwas do zwalczania nowotworów.
Tak, że praktycznie to będzie większy kac

i tyle.
Ale faktycznie tak jak pisała Hania zaleca się nie zostawać więcej niz 10% z pestkami.