Strona 14 z 34
Re: DUNAJ (Mech) ...:::Ogarzy Gon:::...
: czwartek 07 maja 2009, 10:45
autor: Administrator
Niechaj na ogarze blogi jak i na same Ogary, będzie nam dane spoglądać z czystą przyjemnością...
A problemy zdrowotne oraz szkoleniowe, poruszane będą we właściwych działach...
Tego życzę sobie i innym forumowiczom
Re: DUNAJ (Mech) ...:::Ogarzy Gon:::...
: czwartek 07 maja 2009, 19:51
autor: MartaK
ja bym wam radziła udać się na szkolenie grupowe, nie indywidualne. Na grupowym szkoleniu jest okazja to poćwiczenia z psem przy psach, które są całe czas na smyczy. Nie wiem jaki jest Dunaj, ale mojego gończego wiele nowych rzeczy/odgłosów itp. potrafi bardzo rozpraszać, a psy to już w ogóle. Zresztą na pewno dla każdego szczeniaka poćwiczenie przy psach jest ważne.
Rozumiem, że chcecie jeździć na działkę, ale psa można zmęczyć w mieście. Dojście do parku zajmuje nam szybkim marszem min. 40 minut

Idziemy w miejsce gdzie prawie nikogo nie ma, tam pies ma mnie gonić, uciekam mu z zabawką, przeciągamy się nią albo jest komenda "zostań", odchodzę daleko przywołuję go i nawet jak do mnie biegnie to też mu jeszcze trochę uciekam

Oczywiscie ja nie jestem w stanie biegać krótko, ale robimy przerwy. Nie mówię, że też tak macie robić, chcę tylko pokazać ze pies nie musi koniecznie się wybiegać na działce. No i poza ruchem liczy się też wysiłek umysłowy

Re: DUNAJ (Mech) ...:::Ogarzy Gon:::...
: piątek 08 maja 2009, 11:24
autor: ESOX
chodzi też o nas. Odpoczynek tu w mieście to nie to samo co tam. Nowe tereny, mniej (praktycznie w ogóle) samochodów. Faktycznie nauka z psami jest inna od indywidualnej. W mieście uczymy go sami.....faktycznie psy rozpraszają ale potrafi się skupić.
A co do pierwszych spacerów (bo Dunaj już normalnie wychodzi na dwór 3-5 razy dziennie) kupcia i sika na podwórku, biega....ma kolegów i koleżanki
Re: DUNAJ (Mech) ...:::Ogarzy Gon:::...
: piątek 08 maja 2009, 12:11
autor: Ola i Dunaj
Czyli są postępy

Będzie dobrze !
Co do szkolenia, indywidualne czy w grupie, to są różne opinie. Koleżanka, która szkoli psy te starsze i i szczeniaki, powiedział mi ostatnio, że coraz bardziej skłania się ku temu by szczeniaki uczyć indywidualnie. Wciągnęła te wnioski z własnych obserwacji. Psy, które w szczenięctwie uczone były indywidualnie, na późniejszych szkoleniach lepiej skupiały się na przewodniku. Co oczywiście nie wyklucza wspólnych zabaw z innymi psami. Tego nie można zaniedbać

Re: DUNAJ (Mech) ...:::Ogarzy Gon:::...
: piątek 08 maja 2009, 13:29
autor: AniaRe
A ja szczerze mówiąc mam zupełnie odwrotne doświadczenia
Psy, które uczyły się bez towarzystwa innych psów, mają, moim zdaniem często trudności z koncentracja w obliczu tak silnych rozproszeń jak inne psy.
Re: DUNAJ (Mech) ...:::Ogarzy Gon:::...
: piątek 08 maja 2009, 15:48
autor: ESOX
zobaczymy jak będzie. Mam nadzieje, że dobrze.
Idąc tym tropem, że musi mieć kontakt - powinien mieć szkolenie w towarzystwie dzieci (bo to go na podwórku rozprasza...cieszy się na ich widok) no i do wron, kruków itp., jak zobaczy na trawniku....waruje sobie i nie interesuje go nic innego, komenda siad nawet za kubeł żarcia trudna do wyegzekwowania. Ale osobiście mnie nie przeszkadza, potrafi już wiele, reszta jest śmieszna...i czeka na tresure. Ogólnie jest super na spacerach
Re: DUNAJ (Mech) ...:::Ogarzy Gon:::...
: piątek 08 maja 2009, 18:33
autor: MartaK
ESOX pisze:chodzi też o nas.
chodzi też o was, żebyście mieli psa nie sprawiającego dużych kłopotów

Cieżko jest stać z psem na smyczy gdy ten tobą szarpie, bo obok są psy i on koniecznie musi do nich pobiec!
AniaRe pisze:A ja szczerze mówiąc mam zupełnie odwrotne doświadczenia
Psy, które uczyły się bez towarzystwa innych psów, mają, moim zdaniem często trudności z koncentracja w obliczu tak silnych rozproszeń jak inne psy.
Ja mam to samo doświadczenie, tyle że tylko z 1 psem

Re: DUNAJ (Mech) ...:::Ogarzy Gon:::...
: sobota 09 maja 2009, 13:29
autor: ESOX
zgadza się. ale szarpać może nie tylko za psem - ale za dziećmi, za ptakami itp. a tego też się psy oducza (i nie bynajmniej na kursach z dziećmi czy z ptakami

). Najlepiej byłoby pouczyć go trochę indywidualnie, trochę w grupie.
Na razie sobie ,,świetnie" radzimy. Nie ciągniemy do psów, chce sam powąchać, pobawić się podchodzimy (lub sam podejdzie, jak nie jest na smyczy), jak nie chce nie ciągniemy go.....czasem wyraźnie widać, że że do niektórych psów nic nie ma, nie interesują go, nie których się boi, bo skuli ogon, niektóre wita merdając ogonem. Z psami nie ma problemu, dajmy radę go przywołać, choć jak się rozbawi jest trudniej... ale najtrudniej nam przywołać go od dzieci....je lubi najbardziej, cieszy się, wariuje..... czaruje nas na różne sposoby by tylko dostać się na plac zabaw

. Uwielbia jescze ptaki, nie atakuje ich....ale jestniby bardzo zaciekawiony.... Spacery zmieniły go bardzo. Uspokoił się, nie jest taki nerwowy w zabawie, jak nie ma zabawy w domu leży sobie na posłaniu i grzyie ucho
Re: DUNAJ (Mech) ...:::Ogarzy Gon:::...
: poniedziałek 11 maja 2009, 19:03
autor: agaziel
No, to jaku już Dunaj hasa po dworze, to może kilka foteczek byście wkleili.

Re: DUNAJ (Mech) ...:::Ogarzy Gon:::...
: środa 17 cze 2009, 15:32
autor: miszakai
E, hołota! Wrzucać nowe foty i to już
