Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Zdjęć c.d.nastąpił Jedno zdjęcie z Fridą i Florą w roli głównej i jedynej jest rozmazane, ale ze względu na zaskakującą i karkołomną pozycję Fridy nie mogłam go usunąć i go nie pokazać!

No i na zakończenie wdzięczna kolekcja ogarzych dooopek i jednej gończej

Frida w locie
W ogóle spacerek rewelka! Myślę, że całej trójce posłużyło błotne SPA

Wreszcie zebrałam się, żeby napisać coś, a przede wszystkim pokazać zdjęcia ze szkolenia tropowego w Łajsie 15-17.08 organizowanego przez Klub Gończego Polskiego przy PZŁ. Miejsce rewelacyjne. Mazury, jeziora, lekkie pagórki, cisza i spokój noclegi nie ma za bardzo wyboru, jeśli ktoś chciałby mieć komfortowe warunki, ale nie o komfort tam chodziło. Wszak pojechaliśmy (Ja i Ford ) z Marianną i Frajdą szkolić się
3 dni. 3 kolejne ścieżki tropowe. 2 wykłady-pogadanki. Ćwiczenie odłożenia z osztrzelaniem psów z hukówki i dubeltówki. Ćwiczenie posłuszeństwa i oczywiście integracja Spotkanie ludzi o takich samych, a na pewno zbliżonych zainteresowaniach i pasjach Odstresowanie i relaks do tego.
I teraz trochę zdjęć...

Teraz więcej ogarów tzn. FRAJDA i FORD przytulanki i sesja rodzinna z udziałem FRUGO. To był dopiero pierwszy dzień. Na dzisiaj dobranoc. Muszę iść spać

Była moc przytulaśnych zdjęć Frajdy i Forda. Cudnie razem wyglądały Zdjęcie przytulane w samochodzie, opatrzone komentarzem "Bez komentarza" musiałam Mariance wytłumaczyć
Myślała, że ten tułów z przodu to Fordowy a tu niespodzianka Ford schował się za Frajdę albo otulił ją raczej, co jak widać wywołało WIELKIE ZDZIWIENIE Frajdy
Odłożenie pierwszego dnia połączone z ostrzelaniem z hukówki (chyba tak się to nazywa) Ford zaliczył na 5 można powiedzieć - liczę, że tak też spisze się na naszym pierwszym konkursie
Drugiego dnia było więcej ćwiczeń z posłuszeństwa m.in. nauka koncentracji na człowieku-właścicielu maszerowanie przy nodze i zwroty itp. Tego nigdy za wiele, prawda?
Teraz poznacie więcej psów uczestniczących w szkoleniu, a przede wszystkim czwartego ogara, A był to GNAJ z Laborówki (chłopak mieszka też w Warszawie)

Tak się z Marianną zastanawiałyśmy że Łajka będąc zupełnie inna niż pozostałe psy - bo sterczące uszy, bo puszysta, zakręcona kita, bo biało czarna - że chyba to inne psy: kłapouche, mniej puszyste, bez zakręconych ogonów - denerwowało, bo jakoś wszystkie na nią pyszczyły
Instruktorzy ocenili, że dużo pracy czeka właścicielkę z nią. Była taka... narowista...

Oprócz przede wszystkim ogarów i gończych polskich, 1 łajki i 1 airdale terrier była też sunia beagle. Będzie sporo jej zdjęć,chociaż może nie jej właściwie A dlaczego Sami zobaczcie No przecież nie można było tego nie uwiecznić na zdjęciu

Czyli pies i jego przewodnik już był. Teraz czas na naszą ukochaną i bezkonkurencyjną FRUUUUGO
Maianka mówi, że ona Bromba jest Ale przecież ona jest urocza Wielu z Was ją poznało i wie, a jak nie wie to można zobaczyć....

W tzw. międzyczasie integracja i rozmowy na tematy różne, choć przede wszystkim psie i myśliwsko-łowieckie toczyły się bardzo żywo, a że uczestników było więcej aniżeli instruktorów to były po temu okazje
Marianna nawet znalazła czas na poczytanie książki - bardzo ciekawej jak widać - i zadumanie się nad nią