Strona 14 z 22

Re: VII Zlot Ogara Polskiego Jeleń 2018

: wtorek 21 sie 2018, 09:57
autor: kasiawro
SARABANDA pisze:A i owszem, przywieź Kasiu kociołek, to będzie vege i bezglutenowy.
Mówisz i masz :piwko: wezmę dla Ciebie największy :jezyk_3:

Re: VII Zlot Ogara Polskiego Jeleń 2018

: wtorek 21 sie 2018, 21:08
autor: Eni
kasiawro pisze:
Eni pisze:Kto mi wyjaśni o co chodzi z tymi kociołkami?
Jakoś się wspólnie bawimy w grilla czy co? Bo ja nie wiem, jak mam zaopatrzenie szykować :(
Eni tak jak pisałam w pierwszym poście grill jak najbardziej :piwko: .
Jeśli chodzi o kociołki to wygląda tak:
ludzie mają takie żeliwne garnki na ognisko i aby nie było monotonnie, że tylko grill , to przygotowują kociołki.
Ja tradycyjnie mam 2 i jeden taki na bigos, gulasz na trójnogu (prezent urodzinowy ;) )więc jak jest ktoś chętny mogę zabrać i wypożyczyć . Trzech nie jestem w stanie ogarnąć. Być może jeden mi się uda :mysl_1: .
Sarabanda liczę na Ciebie :silacz:
Eni jak masz ochotę przygotować to też spoko - dawaj znać.
W czwartek podamy program na zlot.
To już tylko 12 dni i się spotykamy nad Sarczym jeziorem :happy3:
Czyli Ty pożyczasz kociołek, a ja np. grochóweczkę czy bigosik nad ogniskiem pichcę? Albo leczo?
Bo się ślinię jak ogar :mrgreen:

Re: VII Zlot Ogara Polskiego Jeleń 2018

: wtorek 21 sie 2018, 21:55
autor: kasiawro
Eni pisze: Czyli Ty pożyczasz kociołek, a ja np. grochóweczkę czy bigosik nad ogniskiem pichcę? Albo leczo?
Bo się ślinię jak ogar :mrgreen:
Oczywiście nic na siłę, Twój wolny wybór. Leczo to nie wiem nigdy nie robiłam i nie jadłam z ogniska :mysl_1: .
Garnek na trójnogu jest właśnie do takich rzeczy, jeszcze mam jeden żeliwny (poza tym dla sarabandy ;)) do pieczenia warzyw z mięsem, bez mięsa takich naszych kociołków ;). Sposobów na takie dania z kociołka jest masa w necie.

Re: VII Zlot Ogara Polskiego Jeleń 2018

: środa 22 sie 2018, 10:34
autor: Leszek
Witam
Fajnie się zapowiada, będzie Amon, prawdopodobnie jego syn, wnuk i prawnuk :silacz: .
Czy jakiś program ogólny jest :mysl_1: , mieszkam w innym ośrodku i coś takiego by ułatwiło kontakty :piwko: .

Re: VII Zlot Ogara Polskiego Jeleń 2018

: środa 22 sie 2018, 12:20
autor: Folap
Klasyczny kociołek, w którym można dusić naprawdę wszystko, a smakuje ... wyśmienicie :)

Re: VII Zlot Ogara Polskiego Jeleń 2018

: środa 22 sie 2018, 12:30
autor: Ania W
Leszku była już informacja na ten temat :
Leszek pisze: Czy jakiś program ogólny jest :mysl_1: , mieszkam w innym ośrodku i coś takiego by ułatwiło kontakty :piwko: .
kasiawro pisze: W czwartek podamy program na zlot.

Re: VII Zlot Ogara Polskiego Jeleń 2018

: środa 22 sie 2018, 13:51
autor: Wilga
Mam pytanie. W ramach organizacji atrakcji na zlot będzie okazja, aby zaopatrzyć się w dobre produkty rolnictwa ekologicznego z okolic Szczecinka. Mogę zebrać zamówienia na bardzo dobry nabiał krowi - sery podpuszczkowe, twarogi, masło, jogurty naturalne i kefiry, są z dwu gospodarstw ekologicznych. Możemy także zaprosić mojego znajomego rolnika - producenta wszelkich kasz, mąk oraz przetworów warzywnych. Czy byliby zainteresowani takimi zakupami?

Re: VII Zlot Ogara Polskiego Jeleń 2018

: środa 22 sie 2018, 14:50
autor: Leszek
Ania W pisze:Leszku była już informacja na ten temat :
Leszek pisze: Czy jakiś program ogólny jest :mysl_1: , mieszkam w innym ośrodku i coś takiego by ułatwiło kontakty :piwko: .
kasiawro pisze: W czwartek podamy program na zlot.
Przepraszam :wstydek: , faktycznie wszystko było :silacz: , nie doczytałem :zly2: .

Re: VII Zlot Ogara Polskiego Jeleń 2018

: środa 22 sie 2018, 17:41
autor: Wilga
W ofercie rolnika mogą być jeszcze miody i oleje.

Re: VII Zlot Ogara Polskiego Jeleń 2018

: środa 22 sie 2018, 19:50
autor: maciekczewa
Witam wszystkich "Zlotowiczów"
Od dawna odliczam dni do chwili poznania osobisce spolecznosci "ogaromaniaków".Wszytko było pod kontrola urlop zalatwony. W lipcu mialem drobny zabieg (artroskopię prawego kolana ) Do konca sierpnia się wygoi bede w pelni sprawny. Niestety dopadl mnie pech (wywrotka i złamanie lewej stopy). Teraz lęze w szpitalu(pierwszy raz w życiu) i sie rehabilituję, ze szpitala wychodze we wtorek 4 września.
Własnie podjąłem decyzje ze jednak jedziemy na zlot, uprosiłem lekarzy wypuszczą mnie w piątek.
mam nadzieje ze nie będę musiał biegać. Za to będę gotował. Zabieram ze sobą kociołek na gulasz (bogracz) i jeżeli znajdę(zagubiony podczas przeprowadzki) kociołek żeliwny na "pieczonki jurajskie"
Do zobaczenia na zlocie
Maciek i Halinka z dziewczynkami Poziomka i Bajka