Witamy,
już po wizycie lekarskiej. Karo (właściwie Caro) waży 33 kg. Zważyć było trudno, bo waga za krótka, pies stał 2 no 3 łapami na wadze ale jakaś 4 pozostawała na podłodze - oczywiście wchodził tylko za smaczki

. ale się udało.
Po obejrzeniu usłyszeliśmy, że nie jest źle. Uszy co prawda z jakąś wydzieliną, ale w tej chwili do przemywania woda utlenioną i obserwacji. Jeśli za tydzień będzie nadal coś zalegać to wet zadziała lekiem. Spojówki są podrażnione trochę, trzeba przemywać świetlikiem i też do dalszej obserwacji. Karo osłuchany - nic niepokojącego nie słychać. Podany lek na odrobaczenie (wczoraj), zakroplony fiprexem.
Jeden problem to to, ze trochę posikuje, dużo pije, co teraz może być związane z emocjami ostatnich dni (ale p. T. też mówił, że Karo znaczy dom), albo to prostata. W tej chwili problem wg weta do obserwacji w czasie następnego tygodnia, gdy psu nie będziemy fundować kolejnych atrakcji. Pobrano krew do analiz, insulina w dobrej normie, wyniki wątrobowe i nerkowe będą w poniedziałek. W tej chwili zalecane normalne jedzenie. Na szczepienie przeciw wściekliźnie umówieni jesteśmy po 22. kwietnia.
Jak się uda to jeszcze pościągam zdjęcia od osób, które je robiły, kiedy ja byłam zajęta psem / psami:).
W którym wątku sprawozdać poniesione koszty - tutaj czy na finansowym?
pozdrawiam
Bogna
PS. I jeszcze jedno ale ważne - tak jak napisała Ola, jeszcze bym nie zaczynała akcji poszukiwania kolejnego domu stałego dla Karo. W tym przypadku nie ma potrzeby, aby się spieszyć. Pies musi poczuć trochę stabilizacji, bo miał za dużo gwałtownych zmian ostatnio, a poza tym trzeba wyjaśnić jego sprawy zdrowotne. Obecny DT nie jest na krótki czas, dwa-trzy tygodnie a może i dłużej spokojnie tam pobędzie, w dobrych naprawdę warunkach.