
Walentynkowe "ogórki" u węszynosów
- weszynoska
- Posty: 4959
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
- Gadu-Gadu: 9111199
- Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Walentynkowe "ogórki" u węszynosów
Diuna około 6 rano zaczęła przekopywać posłania i ogólnie szukać "dziury w całym"
Na tą chwilę...odeszły wody i czop śluzowy..czekamy na maluchy, ale bóli partych jeszcze nie ma, więc na pewno to potrwa.
Na tą chwilę...odeszły wody i czop śluzowy..czekamy na maluchy, ale bóli partych jeszcze nie ma, więc na pewno to potrwa.
Re: Walentynkowe "ogórki" u węszynosów
Czekaaaamy 

Re: Walentynkowe "ogórki" u węszynosów
Mówiłam, że czeka na weekend
No to czekamy na wieści i trzymamy kciuki 




Re: Walentynkowe "ogórki" u węszynosów
Coś się dzieje...
Oprócz wielkiej góry śniegu, który spadł z węszynosowego dachu przed garaż
Szufla i odśnieżanie przez pół nocy


Oprócz wielkiej góry śniegu, który spadł z węszynosowego dachu przed garaż

Szufla i odśnieżanie przez pół nocy


Re: Walentynkowe "ogórki" u węszynosów
Że zacytuję sms-a:
Diuna leży, widać, że ją zbiera, ale partych nie ma.
Poprzednio też tak było.
DIUNKA!!!
Zbieraj się! Pozwól maluszkom wyjść na świat!!!
Daj sobie i wszystkim tutaj wytchnąć.

Diuna leży, widać, że ją zbiera, ale partych nie ma.
Poprzednio też tak było.
DIUNKA!!!



Daj sobie i wszystkim tutaj wytchnąć.

