Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

dorob62 pisze:rafkow
czytam na forach że psy bez papierów to "kundle".. nie widziałes takich postów???/ Ja widziałam.... O tym mówię.... Nie wiem czy liczy się 10..... moim zdaniem jednak te 2.... Bo jak liczysz 10 skoro np. nie są zarejestrowane????

Przyjęło się potocznie kundel to właściwie mix ras. Jeżeli chodzi o psy, które wyglądają jak jakaś rasa a pochodzą z jakiś pseudohodowli, z lewych miotów i nie mają papierów W OGÓLE(!) to można o nich powiedzieć, że są co najwyżej w typie rasy ale na pewno nie są psami rasowymi!
Te psy, o których piszesz są rasowe! Mają udokumentowane pochodzenie, mają metryki, pochodzą z zarejestrowanej hodowli! Nie są kundlami a co najwyżej nie zarejestrowanymi przedstawicielami rasy.
No i skąd wiadomo, że nie są zarejestrowane?

Ania W
Zgadzam się z Tobą....
A to czytałaś????: http://www.psiakosc.com/forum/showthrea ... =7&page=25" onclick="window.open(this.href);return false;
Ja tylko przeczytałam i.......

Doroto!
W sprawie badań nie wiem. Ale są hodowcy sporo starsi od tego forum i wielu posiadaczy ogarów, którzy po pierwsze widzą, a po drugie myślą. Niestety zbyt często są cisi, lub małomówni...

Ania W
Bo jak liczysz 10 skoro np. nie są zarejestrowane????
Ja nie napisałam że nie są napisałam że może ( np. ) nie są......Nie wiemy przecież.....

dorob62 pisze: A dlaczego nie chcą nas znać???
Może nie chcą być nagabtwani bo czują się oszukani że mają psy z wadami o których nikyt im nie powiedział???
A może mają CUDOWNE I ZDROWE PSY????? I potrzeba im troszkę zachęty i wiedzy???

Bo mają swojego kochanego, dla nich najładniejszego psa i mają w nosie wystawy, może ich nie stać na taką zabawę jak wystawy (już kiedyś gdzieś to pisałam), może im wiek już nie pozwala???????
nie rozumiem czemu mają czuć się oszukani: entropią, czy innymi wadami jakie mogą występować? Wiem, że każdy szanujący się hodowca o entropii mówi dużo i głośno i wyraźnie czy to jest pies zdrowy, czy już z widocznymi chorymi oczkami, a jeśli chodzi o inne wady to ciężko przewidzieć jeśli w wieku 6-7 tygodni nic nie widać u szczeniaka, co może potem wyjść.
A jeśli mają cudowne i zdrowe psy, to na przykładzie Ani od Jaśmina napiszę- ona doskonale wie, że 100 razy większą przyjemność Jaśminowi zrobi zagrodą, konkursem, niż wystawianiem psa na ringu wśród innych psów. Zrobiła min. bo wie jak ważny jest zdrowy (polujący) reproduktor wśród ogarów. I pewnie takich jak Ania jest więcej osób, jedni bardziej świadomi (robiący to min.) inny mniej ale tak samo dający psiakowi szczęście, może nawet większe szczęście niż my

hucuł

Ale są hodowcy sporo starsi od tego forum i wielu posiadaczy ogarów, którzy po pierwsze widzą, a po drugie myślą. Niestety zbyt często są cisi, lub małomówni...

Chwała im za widzenie i myślenie.....
Co do małomówności to szkoda...
Bo w sumie nie wiadomo o czym myślą i co widzą.....
kasiawro
Oczywiście to mogą być powody, ale może te powody są inne... znowu gdybamy.....
Naprawdę nie słyszałaś o właścicielach oddających psy bo kupili psa z wadą a nikt (hodowca) nie powiedział że może się pojawić....Nie słyszałaś o właścicielach którzy czuli się oszukani, bo usłyszeli i owszem o entropii ale "na pewno nie w mojej hodowli".... Ja słyszałam i nawet takich poznałam.... i nie dziwię się że nie chcą pokazywać psa... Bo nikt im nie powiedział że jak go podszyją i zreperują to może być najpiękniejszy i mieć uprawnienia.
MÓJ pies też nie lubi wystaw.. i ja też nie... (poza spotkaniami z ogaromaniakami i zabawą Nemroda z innymi psami) a robię to co robię w zasadzie TYLKO bo Agnieszka.. MOJA HODOWCZYNI mnie przekonała że warto zrobić to dla rasy. W zasadzie spróbować robić .. bo przecież Nemrod może nie uzyskać tych wszystkich wymaganych papierów....Albo ja uznam, że to nie ma sensu.....Mimo wszystko.. bo po co????

dorob62 pisze:Ania W
Zgadzam się z Tobą....
A to czytałaś????: http://www.psiakosc.com/forum/showthrea ... =7&page=25" onclick="window.open(this.href);return false;
Ja tylko przeczytałam i.......

Czytałam ale nie rozumiem jak ma się to do tematu tej rozmowy?
chodzi co o post bei? Może ona sama sprostuje ale ja rozumiem jej zdanie w ten sposób, że kundlem jest pies o nieudokumentowanym pochodzeniu ( a takie będą szczeniaki z miotu nawet po suce rodowodowej i psie z papierami, które nie zostaną PO URODZENIU zarejestrowane przez Związek i tym samym nie dostaną metryki - to dla mnie lewy miot).
Czyli w sumie pokrywa się to z moim zdaniem. Ja w każdym razie nie widzę sprzeczności.

hucuł pisze: Ale są hodowcy sporo starsi od tego forum i wielu posiadaczy ogarów, którzy po pierwsze widzą, a po drugie myślą. Niestety zbyt często są cisi, lub małomówni...

To jest fajnie powiedziane-bo tak samo jest z właścicielami ogarów zbyt często nie mają chęci na wystawy, wywody, fora itd.....Tego nie zmienimy i nikogo nie zmusimy,a zachęcać zawsze warto i myślę że Ci "myślący" hodowcy to właśnie robią.

dorob62 pisze:czytam na forach że psy bez papierów to "kundle".. nie widziałes takich postów???/ Ja widziałam.... O tym mówię....

Ale bez jakich papierów ?? Ja widzę i czytuję różne posty na forach, ale nie każdy z nich uznaję za wyznacznik prawdy. No i nie staram się czerpać swojej mikrej wiedzy kynologicznej z forów poświęconych motoryzacji. A liczbę szczeniaków Ogara liczę z miotu, USG potrafi jednak czasem oszukać.

dorob62 pisze:Może nie chcą być nagabtwani bo czują się oszukani że mają psy z wadami o których nikyt im nie powiedział???

Moim zdaniem jeżeli byli zaskoczeni wadami Ogarów, to zbyt mało chcieli wiedzieć o Ogarach zanim się na nie zdecydowali. Tacy też bywają.
Mam pytanie Doroto, Ogarami interesujesz się i przygotowywałaś się do przyjęcia Nemroda od ponad dwóch lat. Czy czujesz się zaskoczona (rozczarowana) dopiero teraz wadami Ogarów ?? Czy wcześniej nie przyszło Ci do głowy zająć się problemem entropii, promocji i ich ewidencji ?? Czy Nemrod był Ci do tego działania niezbędny ??

dorob62 pisze:7. Mówimy że powinniśmy coś zrobić i ... mówimy.

Dorota, Ty mówisz o tym od … (wykorzystuję bazę Sławka sprawdzając, kiedy urodził się Nemrod)… niecałego pół roku?... ja myślę i rozważam ten temat ponad półtora roku… są z nami ludzie, co myślą o entropii 5, 6, 7 lat i duuuuużo dłużej i zapewne mają też wyrobiony pogląd na tę sprawę. A i częstokroć przygotowanie solidniejsze niż Ty czy ja (ja po studiach technicznych, Ty………?, Ci, o których piszę są po szkołach ukierunkowanych na zwierzęta, zoolodzy, lekarze weterynarii, długoletni hodowcy itd.). Oni dużo dłużej zastanawiają się i borykają się z problemem entropii w małolicznej rasie psów.

Dlaczego nie chcesz ich posłuchać?

A i jeszcze: zapominasz, że dwa osobniki entropiczne mogą dawać osobnika bez entropii – jak do tego faktu podchodzisz? Eliminować, czyli wg Ciebie kastrować, osobniki entropiczne nie dając szansy ich potomkom w małolicznej rasie ogara?

I naprawdę nie interesuje mnie ILE DOKŁADNIE Z MATEMATYCZNEGO PUNKTU WIDZENIA (pytanie doprecyzowujące: w którym dniu - matematyka kocha dokładność) jest ogarów – nie zmieni to faktu, że (jeśli odniesie się ich ilość do ilości psów w innych rasach) jest ich bardzo mało!

Poza tym odnoszę wrażenie, że nie masz pojęcia na czym polegają żmudne badania laboratoryjne, jaki muszą mieć zakres, żeby były miarodajne, ile czasu wymagają, skrupulatności, spokoju w działaniu, rzetelności badaczy, ile kosztują – takimi zagadnieniami musi się zająć organ wyższy niż np. Klub ogara i gończego, że o pospolitym ruszeniu hodowców nie wspomnę!

Och – aleście się rozszaleli )) nie nadążam czytać, a co dopiero napisać we właściwym momencie