Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Tylko proszę, nie "popłyńcie" z wszelkimi zniszczeniami w tym wątku.... bo trzeba będzie kasować

qzia pisze:Tak bywa jak ktoś nie tłumaczy nabywcom że kupują tornado a nie słodkiego, rodzinnego, szlacheckiego pieska. :

Marzena i Czarek pisze:\Jak się ktoś decyduje na zwierzę, to musi się liczyć z mniejszymi lub większymi stratami np. doły w ogródku czy wykopane roślinki, wyłowione rybki z oczka (pies czy kot - coś się rusza ) lub odrapane drzwi.

Właśnie dlatego uważam, że lepiej straszyć...albo przedstawiać "alternatywną rzeczywistość" - łatwiej potem uniknąć rozczarowań obydwu stron i takich sytuacji, kiedy kogoś pies po prostu przerasta. A co za tym może mniej będzie tego typu ogłoszeń.
Swoją drogą jak ja miałam szczeniaki zadzwoniła do mnie kobieta - chciała suczkę, bo pies to podsikuje roślinki, a ona ma ogród. Chyba nie zdawała sobie sprawy co z ogrodem może zrobić suka np. w czasie ciąży urojonej. Została uświadomiona.

Suczka fajnie wygląda i młoda ... oby nie trafila w ręce pseudohodowcy
Tym bardziej ze do oddania za darmo ...
Czy obecni właściciele zdają sobie z tego sprawę ? Czy chcą jej sie po prostu pozbyć ?

Hmm a tyle było oburzenie i obrazy jak pisałam żeby nie reklamować szczeniąt do sprzedaży jako doskonałych psów rodzinnych. Bo tak jest że ludzie rozumieją to jako psy łatwe do prowadzenia, wręcz bezproblemowe a potem taki pasztet

Podpisuję się. Nasi znajomi często zachwycają się jaka Rosia jest grzeczna. A wrodzoną ma tylko łagodność. Nauka, z opornikiem ogarem, łatwo się nudzącym, bo też inteligentnym, czasami doprowadzała nas na samą krawędź Dlatego zawsze tłumaczymy ile trzeba czasu poświęcić ogarowi. I jakie są konsekwencje pozostawienia takiego psa samemu sobie. Nie jest to zdecydowanie pluszak dla każdego. No i pozbyliśmy się za młodu wszystkich mat antychwastowych w ogrodzie i wielu roślinek, przy tym dziury to już nie problem. Taka cena, rodzina ważniejsza

Co myślicie
http://allegro.pl/secesyjna-popielnica- ... 65405.html" onclick="window.open(this.href);return false;

Jakiś aporter?

Sądząc po kaczce raczej tak...ale gdyby zamiast kaczki umieścić coś innego
Szkoda, ze to popielniczka

Ale, wiem to od międzynarodowego sędziego kynologicznego (Trześnia 2012) , kaczka ogarowi też nie była obca... Gdyby to nie była popielniczka, to mocno zastanawiałabym się nad kupieniem... może jakiś palacz hobbysta się skusi

no proszę... jak mogą wyglądać szczeniaki Ogara Polskiego... ale tatuś tego miotu to raczej ogarem nie bywał....
https://www.olx.pl/oferta/szczeniaki-og ... 082e812ddc" onclick="window.open(this.href);return false;

Na moje oko to niektóre po prostu bardzo ciemne z mahoniowym podpalaniem zupełnie jak PwL. Sama suka też z bardzo ciemnym podpalaniem. Po takim zdjęciu rozmazanym to trudno mówić co widać.