Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

U Kasi pelargonie rosną bez umiaru, dosłownie wybuchają! ale i werbeny dorodne bardzo.
U Ani strasznie mi się podobają tawułki - u mnie nie chciały nigdy rosnąć a takie są wdzięczne i dekoracyjne. Patent ze sznurkami wykorzystam przy melonach - dzięki za pomysł

U mnie też wszystko fajnie rośnie. Lubię rośliny tuż po deszczu, przy zachmurzonym jeszcze niebie - wtedy kolory takie wyraźnie i prawdziwe.

a teraz plony

I małe porównanie - ta sama rabata, zdjęcie z końca maja i z końca czerwca.

A u mnie ogórki dopiero kiełkują a pomidorki wypuszczają nieśmiało kwiatki. Za to porzeczka została całkowicie pożarta przez kozy wraz z owocami i liśćmi. Ewuniu wpędzasz mnie w kompleksy Zazdroszczę i pasji i talentu.

Piękne zdjęcia po tym deszczu, Ewa plony gigantyczne.

qzia pisze: Za to porzeczka została całkowicie pożarta przez kozy wraz z owocami i liśćmi. Ewuniu wpędzasz mnie w kompleksy Zazdroszczę i pasji i talentu.

Qzia, Ty masz kozy ?
Podobnie mam Qzia jak Ty, wstyd wklejać mi swoje mizeroty. Tylko szpinak piękny zdrowy mam .
Z ciekawości to powiem Wam, że dwa koleuski w te zimne nocki ścięło mi .

To moje jesienne kompozycje. Ogród zdewastowany przez młodą ogarzycę więc nie ma co wklejać .

Dawno tu nie zaglądałam - ale pięknie zielono było u Ewki. Plony niesamowite! Z resztą kwiaty też przecudnej urody...
U mnie jeszcze kilka wczesnojesiennych fotek

To i ja trochę detali z późno jesiennego ogródka

Moje listopadowe wspomnienia

Pierwsze kwiaty