Strona 122 z 281
Re: ŁYCAR, CZESNA, DUSIA, trochę koni - zwierzęcy misz-masz :-)
: środa 27 cze 2012, 00:20
autor: ania N
Egoistycznie uważam że małe Lenki potrzebują mamy w domu.

Odważna decyzja, trzymam kciuki.

Re: ŁYCAR, CZESNA, DUSIA, trochę koni - zwierzęcy misz-masz :-)
: środa 27 cze 2012, 09:40
autor: SARABANDA
Hmm, mój egoizm jest uzasadniony - będę szczęśliwa że w odwodzie i to blisko mam pewny hotel.
A Twój egoizm Aniu ? Nie rozumiem. Upatrzyłaś w Lence przyszłą synową?
_______________
Małgosia&S&C
Re: ŁYCAR, CZESNA, DUSIA, trochę koni - zwierzęcy misz-masz :-)
: środa 27 cze 2012, 19:40
autor: ania N
A o tym to jeszcze nic nie wiem .... ale tak czy inaczej na przyszłość nie chciałabym mieć synowej ze spaczoną psychiką.
A tak naprawdę egoistycznie (przynajmniej z punktu widzenia pracodawców) też byłam długo z dziećmi w domu.

Re: ŁYCAR, CZESNA, DUSIA, trochę koni - zwierzęcy misz-masz :-)
: środa 27 cze 2012, 20:22
autor: Ania W
Sto lat dla Lenki!
ania N pisze:A o tym to jeszcze nic nie wiem .... ale tak czy inaczej na przyszłość nie chciałabym mieć synowej ze spaczoną psychiką.
Oj tam...zależy o jakie spaczenie chodzi

A jakby to była synowa, która jeździ 400 km na warsztaty tropowe albo o 4 w nocy wyjeżdża na konkurs?

Większość społeczeństwa uznałaby to za spaczenie na granicy konieczności izolacji
Ja może nie robię za popychadło ale też jestem na etapie, że najchętniej znalazłabym sobie "nieetatowe" zajęcie

Re: ŁYCAR, CZESNA, DUSIA, trochę koni - zwierzęcy misz-masz :-)
: środa 27 cze 2012, 22:22
autor: SARABANDA
Tych co chętnie znaleźli by sobie nieetatowe zajęcie jest więcej, może pójdźmy drogą wytyczoną przez Martę i załóżmy swoje osiedle ? np OGARZA OSTOJA
A w sprawie psychiki dziecięcej mam swoje obserwacje. Nie zauważyłam by potomstwo szeroko rozumianej "patologi społecznej" ( sorry za brak poprawności politycznej ) które ma niepracujących rodziców stale w domu charakteryzowało się wybitną psychiką, a potomstwo wykształconych i pracujących rodziców którym się chce do czegoś dojść i mają mniej czasu dla dzieci miało spaczoną psychikę. Ergo : nie tylko ilość ale i jakość spędzonego z rodzicami czasu się liczy.
________________
Małgosia&S&C
Re: ŁYCAR, CZESNA, DUSIA, trochę koni - zwierzęcy misz-masz :-)
: środa 27 cze 2012, 22:43
autor: irie
SARABANDA pisze:Tych co chętnie znaleźli by sobie nieetatowe zajęcie jest więcej, może pójdźmy drogą wytyczoną przez Martę i załóżmy swoje osiedle ? np OGARZA OSTOJA
Jestem za! Etaty sa do bani.
A w sprawie psychiki dziecięcej mam swoje obserwacje. Nie zauważyłam by potomstwo szeroko rozumianej "patologi społecznej" ( sorry za brak poprawności politycznej ) które ma niepracujących rodziców stale w domu charakteryzowało się wybitną psychiką, a potomstwo wykształconych i pracujących rodziców którym się chce do czegoś dojść i mają mniej czasu dla dzieci miało spaczoną psychikę. Ergo : nie tylko ilość ale i jakość spędzonego z rodzicami czasu się liczy.
A dla tej jakosci wazne jest poczucie spelnienia rodzicieli w tym co robia, czy to bedzie praca w domu, czy 'niepracowanie' w domu, czy ksztalcenie sie i praca zawodowa - byle
w zgodzie ze soba. Wtedy niespaczona psychika rodzicieli 'przenosi sie' na dzieci
Dla Lenki sto lat!

I pociechy z mamusi i tatusia
Aga, trzymam kciuki za powodzenie planow

Re: ŁYCAR, CZESNA, DUSIA, trochę koni - zwierzęcy misz-masz :-)
: środa 27 cze 2012, 23:53
autor: Aszemi
aganowaczek pisze: Ona w ciągu 5 miesięcy miała: 2 razy zapalenie oskrzeli, 2 razy anginę ropną, 1 raz jelitówkę.
ano tak to już jest
a co do planów życzę sukcesów

Re: ŁYCAR, CZESNA, DUSIA, trochę koni - zwierzęcy misz-masz :-)
: czwartek 28 cze 2012, 12:46
autor: aganowaczek
Dzięki bardzo
Ja nie jestem absolutnie przeciwna żłobkom i powrotom rodziców do pracy - mój syn poszedł do żłobka jak skończył rok, a ja wróciłam do pracy po 6-cio miesięcznym macierzyńskim. I było ok.
Moim zdaniem dzieciaki obserwując rodziców kształcą swoją psychikę (żadne tam wychowywanie tylko właśnie obserwacja wzorców ma znaczenie). Jeśli widzą zadowolonych i spełnionych w realizacji swych pasji rodziców (nawet jeśli fizycznie widują ich mniej) to wyrosną też na "pasjonatów' i zadowolonych z życia ludzi. Tak po prostu. Nie jest konieczne bycie z dzieckiem 24 godziny na dobę

Re: ŁYCAR, CZESNA, DUSIA, trochę koni - zwierzęcy misz-masz :-)
: czwartek 28 cze 2012, 13:31
autor: weszynoska
Aga...to juz planuj , dokup ziemi na ponad hektar i zacznij opłacac KRUS. Po 3 latach zarejestrujesz hotel jako pozarolnicza działalność..nie będziesz musiała płacic durnego ZUSu. Przy takiej działalności płaci sie KRUS w podwójnej wysokości czyli około 700 zł na kwartał.
Re: ŁYCAR, CZESNA, DUSIA, trochę koni - zwierzęcy misz-masz :-)
: poniedziałek 02 lip 2012, 06:55
autor: aganowaczek
Beata - myślałam o tym, ale po prostu na razie nie mam kasy na to, żeby kupić ziemię
Wczoraj rozebraliśmy stary kojec, Piotr z Werą wykarczowali ziemię pod nowe, dziś przyjedzie "ostrówek" i wygładzi ją i wypoziomuje. Dziś też przyjadą budy dla Czesnej i Dusi i kojec porodowy. Pozostanie rozłożenie bloczków betonowych i w środę rano przyjadą kojce

Zostanie mi do urządzenia "porodówka" i zacznę WIELKIE ODLICZANIE
Dusia już prawie w ogóle nieruchawa, najchętniej leżałaby całymi dniami do góry brzuchem - dosłownie

A brzuch wielki i cyce ogromne
