No zboczyłyśmy nieco z trasyania N pisze:No ładnie odreagowałyście wystawę...Łoza przeszczęśliwa a zdjęcia kapitalne.

Kasia zaprosiła ale powiem szczerze, że z Lublina wyjechałam taka "wypluta" , że miałam odpuścić...No ale skoro Kuba posprzątał biurko ...;)A tak naprawdę to Kuba posprzątał też chyba inkonki na pulpicie bo w porównaniu do mojego bałaganu....no zawstydził mnie

W każdym razie mimo, że do domu dojechałam opłotkami (omijałam dwa wypadki i extra korki), 70 km jechałam 2,5 godziny i próg przekroczyłam przed 23 to było mi bardzo miło gościć na ranczu Psia Kometa. Piękna dzicz, piękne otoczenie, z jednej strony zachodzące słońce a z drugiej deszczowe chmury. No bajkowo było i dodając całą szalejącą psiarnie...Rewelacja!
I prawdę mówiąc liczyłam na jakieś fajne fotki

Łoza na wystawie zachowuje się poprawnie ale faktycznie plener to jest to

Jak zobaczyłam serię pogoni za Sisi to moje pierwsze skojarzenie było właśnie z komentarzem do filmów przyrodniczychOla i Dunaj pisze:Ania, to było mistrzostwo świata w relacji z życia drapieżnych ogarów !Popłakałam się ze śmiechu
A tak na serio, zdjęcia są świetne !

Miło mi, że komuś poprawiło to humor

nulka pisze:Świetne zdjęcia !![]()
I miejsce daję tym młodym "Brysiom" oczywiście z samicą alfa na czele![]()
Stado czuje, że gdzieś tam jest ich ofiara..

