Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

A to są stare ryciny, które sfotografowaliśmy w muzeum przyrodniczym BPN, przedstawiające dawne polowania w Puszczy Białowieskiej-czyżby te pieski to były ogary? Bez komentarza A to było pierwsze spotkanie Fiorda z odyńcem Wojciechem. Wojciech to przyjaciel tutejszego Janka. Śpią razem w łóżku, a Wojtuś masuje mu ryjkiem plecy.

Aszemi pisze:Restauracja genialna skoro taka gościnna i klimatyczna
A czy tą Warszawą można się przejechać

Tak, wożą chętnych. A oto dowód

Tak się zakończyła pierwsza część wakacji. Następna wkrótce

A ja myślałam, że tym dowodem wożenia chętnych w tej drezynie, to będziecie Wy w jej środku, a nie jakiś tam znak
Ale wakacje super!

Seven wita
Piękne fotki i głowny bohater!

No cóż chcieliśmy się kajtnąć ale oczywiście akurat tego dnia pan obsługujący drezynę był nieobecny. Co pech to pech.

Fiord wspaniały, ciekawe jak będzie wyglądać spotkanie z Wojtkiem w kolejne wakacje - czy w Masiewie będzie zagroda z dzikami? Miło popatrzeć na znajome widoki. A jak się ogar zachowuje w Puszczy? Bo to przecież zupełnie dzika przyrody i dzikie zwierzęta.

pozdrawiamy

Bogna i Wilga

Sami jesteśmy ciekawi jak tam Wojtuś. Odważny z niego gość więc pewnie będzie zadyma. A ogar w puszczy - nos przy ziemi, jak świeży trop to szaleństwo, a jak wilki to odwrót....Generalnie czujność zachowana
Tak czy inaczej mam nadzieję że uda nam się pojechać w lutym do zimowej puszczy.

Wakacyjnych klimatów ciąg dalszy. Tym razem nadwiślańskie okolice.
Ulubiona zabawa Fiorda i dzieci - gonitwy w wodzie. Kiedy by tu ruszyć żeby nie zdążyli dobiec do brzegu..... Po kąpieli trzeba się wysuszyć w piachu... A to właściwie nie wiem co za mina No i piękne nadwiślańskie plaże właściwie końca nie widać...

Plaży ciąg dalszy. Wierzba rozszczepiona przez piorun. Fiord szczegółowo ją ogląda. No i nasz wodny piesek. A jak patrzę na to zdjęcie to mam ochotę ucałować tę mordkę. (musicie mi wybaczyć taką prywatę...)