Strona 13 z 24

Re: Małe ogarki NA TROPIE

: piątek 08 mar 2013, 08:21
autor: Ewka
Noooo, proszę państwa, nic tylko rodzić... :mrgreen:
Porodówka miodzio! Łoza doceni... :brawo_1:
Ale czy ten płotek to nie kwalifikuje się przypadkiem jako dręczenie kobiety w odmiennym stanie? :mysl_1:

Z moim ciężarnym suczyskiem niestety kilka nocy spałam w porodówce (u mnie pod schodami), zanim zaakceptowała to miejsce. Do końca miałam obawy, czy skorzysta... ale kiedy przyszedł ten moment bezbłędnie wiedziała, gdzie się położyć i czekała aż ją obsłużę... taka hrabinia :lol:

Re: Małe ogarki NA TROPIE

: piątek 08 mar 2013, 08:27
autor: weszynoska
Pięęęęknie u Was....muszę ja swoją porodówkę odnowić bo juz troszkę nadgryziona zębem czasu :D

Re: Małe ogarki NA TROPIE

: piątek 08 mar 2013, 08:29
autor: BasiaM
Fiu fiu, :fiufiu:
ale Łoza to raczej już obmyśla plan jak płotek zdementować :gleba:
Nie wiem z czego ten płotek ale jak surowe drewno to pomalowałabym olejem do drewna, nabierze koloru i zapachu ;)

Re: Małe ogarki NA TROPIE

: piątek 08 mar 2013, 09:18
autor: Wilga
BasiaM pisze:............
Nie wiem z czego ten płotek ale jak surowe drewno to pomalowałabym olejem do drewna, nabierze koloru i zapachu ;)
Tiaaa, i nabierze odpowiedniego zapachu do zeżarcia :)

Aniu, porodówka prima sort! Szczęśliwego rozwiązania życzę.

Re: Małe ogarki NA TROPIE

: piątek 08 mar 2013, 09:48
autor: irie
Foczka z Lozy niczego sobie :D

A kojec prima sort. :brawo_1: Chyba bym przekonywala Loze do niego, rozkladajac sie tam z nia razem :sen: bo wyglada na bardzo wygodny ;)

Re: Małe ogarki NA TROPIE

: piątek 08 mar 2013, 10:15
autor: Basia
ożesz Ty... szczęka mi opadła...nic tylko rodzić..
No a płotek :zly2: nie do przebicia :gleba: Łozuchna nie będzie już sobie sama robiła "malibu"
Już się nie mogę doczekać na maluchy :marzyc:

Re: Małe ogarki NA TROPIE

: piątek 08 mar 2013, 10:46
autor: BasiaM
Wilga pisze:
BasiaM pisze:............
Nie wiem z czego ten płotek ale jak surowe drewno to pomalowałabym olejem do drewna, nabierze koloru i zapachu ;)
Tiaaa, i nabierze odpowiedniego zapachu do zeżarcia :)
:nunu: nie do końca ;)

Jak maluję blaty kuchenne to psy kichają i raczej nie podchodzą dopóki "pachnie" nam pachnie ładnie ale psu niekoniecznie ;)

Re: Małe ogarki NA TROPIE

: piątek 08 mar 2013, 11:32
autor: Ania W
qzia pisze:Dziś nie rodźcie bo ja już po nalewce a karetka w błocie stoi. Ale od poniedziałku czuwamy trzeźwi :dawaj: z telefonem przy uchu. :silacz: :silacz: Nawet Kuba się zadeklarował z pomocą. :hi_1:
Prawdę mówiąc planuję jakoś w okolicach kolejnego weekendu ;)
Mam nadzieję, że dam radę same...ale świadomość posiadania takiego pogotowia jest bardzo budująca :silacz: Dzięki :szacun_1:

Cieszę się, że konstrukcja tak przypadła do gustu - przekażę bratu ;)
To on jest naszym "nadwornym konstruktorem" i jest w tym dobry :silacz:
A wyłożona jest starą pościelą więc naprawdę nie ma tam ekstrawagancji ;)

Z płotkiem coś zrobię jak dzieciaki sobie wyjdą, bo i tak będę musiała odmalować przedpokój ;)
Może i olej dobry pomysł :mysl_1: Popatrzę w sklepach co proponują

Łoza w ciąży myślę sobie nieźle radzi, całkiem dziarska jest jeszcze. Oczywiście jest jej sporo więcej do czego nie jestem przyzwyczajona ale chyba nie dramatycznie dużo ;)

Od dwóch dni przeniosłam się ze spaniem do dużego pokoju i dzisiaj Łoza po raz pierwszy nad ranem z własnej woli poszła sobie tam spać :strach_2:
Właściwie to był foch a nie własna wola ;) Ona pcha się na fotele, ledwo się mieści, potem leży i stęka i sapie. Jeden fotel zastawiłam skutecznie, na drugi uparła się jednak wcisnąć ...Pogoniłam to poszła na posłanie do kojca ;)
Sobie podrapała, pomeblowała...i położyła się spać .
Może coś tego będzie :prosze_1:

Swoją drogą świadoma jestem, że wstawienie tam lodówki jest genialnym pomysłem :brawo_1: ...a jak jeszcze dorzuciłabym kosz ze śmieciami to by jej nikt stamtąd wołami nie wyciągnął ;)

Re: Małe ogarki NA TROPIE

: piątek 08 mar 2013, 11:42
autor: hania
Płotek prześliczny.
Moje sucze niekoniecznie spały w kojcu - ale wiedziały, że tam należy iść rodzić.

Re: Małe ogarki NA TROPIE

: piątek 08 mar 2013, 13:11
autor: qzia
W sumie to rodzić można i na pańcinym łóżku jak robiła to Amalka. :niewka: Potem cała rodzinkę grzecznie przeniosłam do klateczki szmacianej i Amcia wiedziała, że to jest właśnie to miejsce gdzie maluchy siedzą. Nie było problemu i fochów. Nawet była zadowolona bo miała zakrycie i od góry. Ajsza też lubiła jak ją przykrywałam kocem w kojcu. Czuła się bezpieczniej.