
Marta
Oczywiście, że nie. I proszę mnie nie wciągać w żadne przepychanki. To była uwaga "po spacji" (czyt. ("na marginesie"). Rozglądam się ostatnio po tym co zostało z Rydzyńskiego Lasu i rodowód Karo mnie ruszył.hania pisze: Ogończyku - a jakie to ma znaczenie? Jakby miał gorszy rodowód to mniej zasługiwał by na pomoc?
Podpisuję się pod tymi słowami oraz życzeniami!Wilga pisze:Pozdrawiam pana T. i dzięki za dotychczasową opiekę nad psami. Wiemy, że Pan tu zagląda i że chcieliście Państwo jak najlepiej, ale czasami życie weryfikuje nasze pomysły. Wszystkiego dobrego i zdrowia życzę!
hania pisze:Nie miała ochoty się przepychać. Zdumiało mnie stwierdzenie