Strona 13 z 190

Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)

: czwartek 01 gru 2011, 14:20
autor: ZbyszekC
Przepraszam jeśli obraziłem wtrącając się w watek. Chyba faktycznie czas poszukać innej piaskownicy. :wstydek:

Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)

: czwartek 01 gru 2011, 14:58
autor: qzia
No co Ty Zbyszku. Wyluzuj. My myśliwi znamy się na żartach. ;)
A tak na marginesie, to panowie myśliwi bardzo kulturalni. Nie było zbędnego strzelania i jakichś szaleństw. Prawie każdy strzał celny. Chodzi mi o to, że bezpiecznie i odpowiedzialnie. Szukanie postrzałków i szybka interwencja w sytuacji gorszego trafienia. Wszyscy bardzo przejęci i poważni. A te opowiadania co kto widział. Naprawdę miła atmosfera. Zwierzaków oczywiście bardzo mi szkoda, ale za to napatrzyłam się i na dziki i jelenie i sarny z bliska.
Pozdrawiam Kasia

Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)

: poniedziałek 05 gru 2011, 14:35
autor: qzia
Nadszedł czas na oczekiwaną z wypiekami na twarzy, relację z polowania w Orzeszkowie.
Najpierw trochę zdjęć dla ożywienia atmosfery. Ekipa:
od lewej: Rysio, Jarek, Zbigniew i rozmazany Mozart.
Obrazek

Ania ze swoim pupilem.
Obrazek

Wśród karabinów. Tak podróżowaliśmy od miotu do miotu.
Obrazek

Szczecińska delegacja: Bohun, Mozart i Jarek.
Obrazek

Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)

: poniedziałek 05 gru 2011, 20:36
autor: qzia
Teraz bardziej na wesoło. :mrgreen:
Ach Ci prawdziwi mężczyźni i ich karabiny :marzyc:
Obrazek

Ale którego by tu wybrać? :marzyc_2:
Obrazek

Ja Ci Pańcia zaraz wybiorę. :mysl_1: , choć w tym stroju..... no sam nie wiem?
Obrazek

Zobacz. Ten jest dość fajny i tak samo głupio ubrany jak Ty :jezyk:
Obrazek

A może ten? Też ma fajne psy :mrgreen: i śmieszną kapotkę.
Obrazek

Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)

: poniedziałek 05 gru 2011, 20:50
autor: qzia
A teraz polowanie bardziej psim okiem :psiako:
Ale wieśniaki przyjechały :wow_3: Zachować się w lesie nie umieją. :zly2:
Obrazek

Ty wieśniak Ja tu jestem Bohun i poluję :nunu:
Obrazek

Ty Bohun, Rysiek to mój brat, więc uważaj. :psiako:
Obrazek

Ta Zuzia spod stolicy to dopiero laska :marzyc_2:
Obrazek

Może mnie młodziaka polubi? :zdziw_4:
Obrazek

No taka super dziewczyna. Muszę się zakręcić, nie ma co.
Obrazek

Ale gdzie ona pobiegła? :zdziw_4:
Obrazek

Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)

: poniedziałek 05 gru 2011, 21:02
autor: qzia
Panowie, na co to mieliśmy polować? :mysl_1:
Obrazek

No nie. Co za gapy. :zly2: Nawet nie wiedzą gdzie szukać dzików. :wow_3: Bez kobity ani rusz.
Obrazek

Choć Zuzia. Poszukamy im dzików w lesie. :mrgreen:
Obrazek

Chyba tam coś było.
Obrazek

A nie mówiłam, że tu są dziki. :jezyk:
Obrazek

Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)

: poniedziałek 05 gru 2011, 21:18
autor: ania N
Ja widzę cztery dziki - to prawda czy mi wzrok płata figle? ;) :D

Miło popatrzeć na tyle ogrów w lesie. ;) Gratuluję wyjazdu i podziwiam determinację. :silacz: ;)

Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)

: poniedziałek 05 gru 2011, 21:23
autor: qzia
No choć siostra. Idziemy polować. Zobacz jakie mają strzelby.
Obrazek

Rysiek coś Ty. Bez Kaśki nigdzie nie idę. :wow_3:
Obrazek

No i gdzie ta moja cudna Zuzia poszła? :zdziw_4:
Obrazek

Mozart uważaj! To chyba dzik.
Spoko Zuzia. Zaraz go dziabnę w tyłek.
Obrazek

Chłopaki razem na niego. Nie ma szans!
Obrazek

Jestem Rysiek i zaraz ci tu zagram.
Obrazek

Hej myśliwy. Masz coś do zjedzenia? Zaczynam być głodna. :mysl_1:
Obrazek

No kiedy oni po nas przyjadą? Ile można czekać w tym lesie?
Obrazek

Wyluzuj Rysiek. Zaraz nas zabiorą do domku. Pośpij sobie trochę. :sen:
Obrazek

Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)

: poniedziałek 05 gru 2011, 21:35
autor: qzia
Dzików było więcej. Wcale nie chciały pozować. Zaraz za nimi wypadły 2 piękne łanie. Tak się zapatrzyła, że zupełnie zapomniałam o aparacie. Jarek cały czas kazał mi chować się za drzewa, co przy jego i moich gabarytach było dość trudne w młodniku. :mrgreen:
Wyjazd bardzo sympatyczny. Trochę kpin z pań z ogarami. I z psów gamoniów, co pierwszy raz były na polowaniu.
Dla mnie wyjazd bezcenny. Bardzo wiele nauczyłam się o swoich psach. Jak na wiejskie burki, to cała trójka zachowywała się bardzo dzielnie i przyzwoicie.
Zuzia od razu w pierwszym miocie zgubiła się, ale była na tyle bystra, że pobiegła w stronę samochodów. Potem nie odstępowała mnie na krok. Nie musiałam używać wcale smyczy.
Zbyszko zgubił się w drugim miocie. Trochę mnie zdenerwował, bo szukałam go z godzinę po lesie. Odezwała mu się kontuzja z dzieciństwa i bardzo po pogoni za jeleniem okulał. Sam mnie znalazł. Nie było to trudne, bo darłam się tak, że mnie pod Szczecinem słyszeli. Drugi dzień przesiedział w szopie remontują motor znajomego. Nie chciałam, żeby kulawy biegał po lesie.
Rysiek na początku mnie pilnował. Potem szybko załapał, że po lesie się fajnie biega. Trochę zaczepiał Mozarta. Trochę z nosem przy ziemi tropił. Powoli oddalał się coraz bardziej. Mamusina krew odezwała się w nim.
Pozdrawiam Kasia

Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)

: poniedziałek 05 gru 2011, 21:44
autor: Wigro
Ale mieliscie fajnie,no poprostu fajnie,qurde jadę.