Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Rafał.. AniaW JA NIE PISALAM O AGNIESZCE.... CZY WYŚCIE OSZALELI??
WSZEDZIE I ZAWSZE PISZE ZE AGNIESZKA JEST HODOWCĄ PISANĄ WIELKIMI LITERAMI....
ZA KAŹDYM RAZEM!!!!!!!ŽZIĘKI NIEJ MAM OGARA I JESTEM Z NIĄ W STAŁYM KONTAKLCIE....
KURCZE!!

dorob62 pisze:jeśli z miotu na "N" z 10 szczeniaków 2 są w tzw. "obiegu" (a takich miotów mamy kilka zapewne w roku)... to w tym "za mało" liczymy te dwa tylko . Tak????

Nie, to że ktoś nie biega ze szczeniakiem po wystawach, nie oznacza że nigdy tego nie zacznie robić w przyszłości. Liczymy więc wszystkie 10.

dorob62 pisze:Może jakby hodowca (nie producent) "zawalczył" było by 10 Ogarów a nie 2:)

Doroto, nie galopujesz zbytnio ??

Napisałam jedno pod drugim ale... naprawdę nie rozumiem......Nie mam nic do Agnieszki jest wspaniałym hodowcą..... ZAWSZE TAK PISAŁAM I PISZĘ!!!!!
Miot na "N" podałam bo jest mi to znany przykład... "Mój" miot!!
Mógłby to być miot na "X". MOże powinnam tak napisać.
A co do tego że piszę o "obiegu" to przecież sama tego nie wymyśliłam.. czytam posty i liczę ogary na wsystawch i w katalogach i w bazie Sławka.... I ciągle jest tak że 1/3 mniej więcej jest pokazywana.... TYLKO O TYM PISZę!!!!

dorob62 pisze: jeśli z miotu na "N" z 10 szczeniaków 2 są w tzw. "obiegu" (a takich miotów mamy kilka zapewne w roku)... to w tym "za mało" liczymy te dwa tylko . Tak????

Jeszcze weź pod uwagę proszę to, że nie masz pewności czy z tego całego miotu są psy które można wystawiać (całą 10) może mają jakieś wady i nie mogą być wystawiane (ja nie wiem?? tylko próbuję Ci uświadomić, że to nie jest takie proste, jak Tobie się wydaje)?

dorob62 pisze:

nawet kilkuset, o których nikt nie będzie nic wiedział.

A tego to ja nie rozumiem?????
KILKUSET?????????? To może ogarów nie jest za mało???? Może za mało ich znamy?????

A może to ich właściciele wcale nie chcą nas znać? Może wcale nie chcą byc nagabywani? Może mają psy z wadami i o tym wiedzą a tym samym nie zależy im na rejestracji i zdobywaniu uprawnień?
ŻAdna, choćby na największą skalę przeprowadzona akcja nie da ci 100%obrazu populacji. Wiarygodne informacje na temat zarejestrowanych ogarów powinien udzielać Związek - to kuleje, wiemy. Informacje pozyskane inną drogą będą tylko szacunkowe i bardzo nieprecyzyjne i nic tego nie zmieni. Można je wykorzystywać lub nie ale trzeba sobie zdawać sprawę, że nie nigdy nie będą pełne.
To kilkaset nie powinno więc dziwić...Na pewno ze 100 ogarów żyje sobie spokojnie gdzieś w Polsce w błogiej nieświadomości, że ktoś tu chce je wyciągnąć "na światło dzienne", a ich właścicielom nie zależy na angażowaniu się w cokolwiek! I oby te psy sobie spokojnie i w zdrowiu dożyły późnej starości!

rafkow
czytam na forach że psy bez papierów to "kundle".. nie widziałes takich postów???/ Ja widziałam.... O tym mówię.... Nie wiem czy liczy się 10..... moim zdaniem jednak te 2.... Bo jak liczysz 10 skoro np. nie są zarejestrowane???? to jak je liczysz?? z miotu????
kasiawro// oczywiście że nie wiem czy się nadają.. oczywiście nitk tego nie wie.. aleale może 4 a może 5 a może 6???? o tym mówie....
oczywiście wiem że właśccicele mogą pojawić się za jakiś czas na wystawach i starac sie o uprawnienia i oby tak było....
AniaW
rozumiem i oczywiście pewnie trochę racji masz... ale właśnie ja uwaźam (tak mi się wydaje) że może promocja uświadamianie o wartości psa OGARA by pomogło i Ci właśnie ludzie by też postarali się swoje być może piękne i zdrowe psy pokazac????

A może to ich właściciele wcale nie chcą nas znać? Może wcale nie chcą byc nagabywani? Może mają psy z wadami i o tym wiedzą a tym samym nie zależy im na rejestracji i zdobywaniu uprawnień?

A dlaczego nie chcą nas znać???
Może nie chcą być nagabtwani bo czują się oszukani że mają psy z wadami o których nikyt im nie powiedział???
A może mają CUDOWNE I ZDROWE PSY????? I potrzeba im troszkę zachęty i wiedzy???

dorob62 pisze: niestety nie mogę się zgodzić.. Mówienie niczego nie zmieni. trzeba działać.
Pytanie JAK????

Ja nie twierdzę, że wymyśliłaś ale napisałaś w swoim poście, nie powołując się na inne źródła.

45 hodowców nie będzie w stanie sfinasować badań licząc nawet, że populacja objęta badaniami zamknęłaby się w 700 ogarach (a wiemy że jak na badanie genetyczne to raczej mały materiał). UTOPIA!
A w sumie dlaczego właścicielom reproduktorów nie miałoby zależeć na takich badaniach.
A innym właścicielom zdrowie rasy ma być obojętne? Chyba nie powinno więc też powinni się dorzucić...

dorob62 pisze: niestety nie mogę się zgodzić.. Mówienie niczego nie zmieni. trzeba działać.
Pytanie JAK????

Głośne mówienie o problemie daje szansę na jego rozwiązane. Problem, o którym się nie mówi nie istnieje!

Dorob 62:
Mówienie niczego nie zmieni. trzeba działać.
Pytanie JAK????[/quote]
Któś tam cóś tam chyba robi. To jest praca bardzo niewdzięczna i mało medialna. Więcej porażek, niż sukcesów zwykle przynosi, kosztuje konkretne pieniądze, poświęcony czas, ale być może kiedyś przyniesie widoczne efekty. Nie policzymy ani dni, ani lat, ani PLN. Ale pewnie pzyjdzie taki wiosenny dzionek, że jakś bilans da sie zrobić.

Dodam jeszszcze gwoli sprawiedliwości, że głośne mówienie jest o niebo lepsze niż głośne szeptanie, lub zamiatanie pod dywan,nie wspominając o głoszeniu tezy, że problem nie istnieje! Bo jeszcze rok temu w tzw. powszechnej opinii mogło go nie być!.

Ania W

napisałaś w swoim poście, nie powołując się na inne źródła.

Post hucuła był powyżej....

45 hodowców nie będzie w stanie sfinasować badań licząc nawet, że populacja objęta badaniami zamknęłaby się w 700 ogarach (a wiemy że jak na badanie genetyczne to raczej mały materiał). UTOPIA!

A wiemy ile to kosztuje?? Czy gdybamy???? są dofinansowania... jakby pomyśleć to pieniądze by się jakieś znalazły....

A innym właścicielom zdrowie rasy ma być obojętne? Chyba nie powinno więc też powinni się dorzucić...

Oczywiście że mi zależy na zdrowiu mojego psa.. ale ja TYLKO kupuję....(mam nadzieję że rozumiesz co mam na myśli)
hucuł

Któś tam cóś tam chyba robi.

W sprawie badań genetycznych nad entropią???? Wspaniale:)
Jest wspaniale.