Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

To ja chyba zamówie obrożę tropową od lorda ,tylko Łazik ma obw. 52,a Zojka 42 cm

No i zastanawiam się czy otok skórzany ,bo on jakiś cienki a znajac możliwosci Zojki mam obawy ,czy linke ? Czy skóra wytrzymalsza?

Wiem, że sklep psiapasja ma różne obroże tropowe i otoki - ja bym do nich napisała z prośbą o zmierzenie czy da się jedną obrożę kupić na dwa psy z takim dużym rozrzutem obowdów (może być trudno ale... )
Prawdę mówiąc otok powinien ścieżkę wytrzymac nawet z dość energicznym psem (czyt. Łoza), bo w końcu na ściezce pies powinien skupić się na tym co ma pod nogami a nie na np. uciekających sarnach A otok i obroża są używane wyłącznie na ścieżce .

Słuchajcie nadal czekam na zapisy na szkolenie...Myślę że to ważne zwłaszcza w przypadku ścieżek tropowych bo jeżeli będzie np. mało zaawansowanych to nie co kłaść zbyt wielu długich i trudnych ścieżek a każda ścieżka to kilka ładnych metrów do przejścia.
Łatwiej będzie ogarnąć dziczą zagrodę, bo tam psy będą wchodziły w grupach.

Mapkę do Strzelnicy na pewno wkleję

Teraz jeszcze kilka słów na temat cateringu.
Po pierwsze imreza wieczorna jest składkowa Każdy przywozi to na co ma fanaberię w ilościach umiarkowanych . Ewentualne braki w zaopatrzeniu można uzupełnić w supermarkecie w Piotrkowie, także spokojnie Na strzelnicy też jest możliwość zrobienia grilla po szkoleniach (wkleję fotki jak to wygląda bo to właściwie tradycja ) więc obiadowo można się zrealizować zaraz po zakończonym szkoleniu

AniuW- czy Wigro zgłosił się na ścieżkę i zagrodę? Jeśli nie- zapisz proszę (robię to zaocznie bo oni wyjechani i bez dostępu do kompa)

Elegant/Wigro ścieżka+zagroda- doświadczony

Mnie z Harmonią nie zapisuj (najwyżej dołączymy z marszu)

bo jeśli chodzi o mnie- do ostatniej chwilki nie wiem- oczywiście wszystko płacę i przyjadę z Monią lub... nie przyjadę (ze względu na termin porodu Duni, bo niestety od pierwszego krycia data porodu nam wypada na 4go...tak się cieszyłam na ten zlot...ale jak będzie siła wyższa- wiadomo- trudno )

Czy ktoś będzie w stanie Karbonowi pożyczyć obrożę tropową. Takiej "zabawki" jeszcze nie kupowliśmy, a przed zakupem wolelibyśmy naocznie stwierdzić "czym to się je".

Myślę, że będzie możliwość pożyczenia, w końcu nien wszyscy na raz wchodzą na ścieżkę.

Bea - Wigro nie deklarował się ale domyślałam się, że będzie chętny.
Was zapiszę ze znakiej zapytania w takim razie

To się zastanawiam czy wogole warto zamawiać żarcie

Rano w sobote strzelnica ,potem mowisz Aniu tam na miejscu można coś zorganizować typu grill ,wieczorem ognisko ,no ewentualnie rano w niedzielę sniadanko

nie mogę dodzwonić się do Kasi


Chaszczy my na razie nic nie mamy ,ale jeżeli kupimy to ok.!

Nulka - otok skórzany. Są grubsze i cieńsze, ale skórzany. Linka przy mocnym szarpnięciu może poranić ręce. Jeśli Zojka taka szybka, szalona to 10 m - niech ma trochę swobody. Na ścieżce zasadniczo psa nie powinno się ściągać - pies powinien się skupić na węszeniu i nie ma co go rozpraszać ciągnięciem otoku. I warto przed pierwszym użyciem (zmoczeniem) otok nasączyć tłuszczem, żeby nie pił wody. Są pewnie różne sposoby i środki. My robiliśmy to najprostszym sposobem przeciągając i miętosząc otok po kawałku w misce z olejem jadalnym. Potem powiesić otok do wyschnięcia - wchłonięcia oleju na słońcu. Potem nadmiar wytrzeć szmatką. Taki otok nie chłonie wody, jeśli na ścieżce nieco zamoknie - szybciej wysycha i służy lata.

A - i na końcu otoku nie powinno być żadnej pętli, guzków, żeby koniec otoku nie zaczepiał o patyki, gałęzie itp.

nulka pisze: nie mogę dodzwonić się do Kasi

Nulka zawsze oddzwaniam, mam połączenia nawet dziś "numer prywatny" więc nie mam jak zadzwonić na ten numer...
Poza tym po 15 najlepiej dzwonić

Nulka - otok skórzany. Są grubsze i cieńsze, ale skórzany

Dzięki Danusiu ,pewno skórzany zamówimy,o Zojkę o tyle się martwię ,że jak ma świeży trop to jest nieobliczalna ,nie wiem jak na ścieżce

Chaszczy pisze:Czy ktoś będzie w stanie Karbonowi pożyczyć obrożę tropową. Takiej "zabawki" jeszcze nie kupowliśmy, a przed zakupem wolelibyśmy naocznie stwierdzić "czym to się je".

My mamy swoją i obrożę i otok - w razie czego nie ma sprawy. Tylko żebyśmy nie wylosowali ścieżek po sobie.