Strona 12 z 13

Re: Ogarki Herbu Węszynos

: środa 27 sty 2010, 08:19
autor: Ania W
weszynoska pisze: po powrocie z kila ryżu i 3 kg udek ( stojących na kuchni-jeszcze ciepłych) został tylko ryż.... :gleba:
Eee to wybredna ta twoja suka ;) Moja choćby miała pęknąć zjadła by ten ryż tyż ;)

Re: Ogarki Herbu Węszynos

: środa 27 sty 2010, 08:21
autor: kasiawro
Tak to jest jak się chodzi po chałupach a psy głodne zostawia w taką zimę w domu :gleba:
Życzę smacznego Diunce :brawo_1:

Re: Ogarki Herbu Węszynos

: środa 27 sty 2010, 10:07
autor: nulka
po powrocie z kila ryżu i 3 kg udek ( stojących na kuchni-jeszcze ciepłych) został tylko ryż.... :gleba:
skąd ja to znam :mysl_1:

A moim smakuje ostatnio chleb z masłem ,Łazik jak widzi to przystępuje z piszczeniem z nogi na nogę :strach_2: :gleba:

Re: Ogarki Herbu Węszynos

: środa 27 sty 2010, 10:40
autor: Agata
3 kilo udek... no chyba córcia mamie Diunie tu nie dorównuje, choć nie sprawdzałam i specjalnie nie mam ochoty na taki eksperyment (dla dobra psa oczywiście) :gleba:

Re: Ogarki Herbu Węszynos

: środa 27 sty 2010, 10:42
autor: BasiaM
Masz babo nauczkę na przyszłość :gleba: Najpierw sforę nakarmić a potem po wsi latać a nie na odwrót :gleba:
A Diunce się nie dziwię :cwaniak: co będzie się ryżem zapychać jak udka lepsze :gleba:

Uchaty wyciąga z koszyczka bułki maślane i bierze całą w paszcze po czym wbiega do pokoju się pochwalić zdobyczą :D
I jak tu go nie kochać :marzyc_2:

Re: Ogarki Herbu Węszynos

: środa 27 sty 2010, 10:56
autor: wszoleczek
Ładnie narobiła :jezyk_3: Nero jak jest w domu to pod stałą kontrolą, a jeśli chodzi o jedzenie, to podejrzewam, że jakby znalazł ryż z udkami, to zjadłby razem z garnkiem :D

Re: Ogarki Herbu Węszynos

: środa 27 sty 2010, 12:56
autor: agag
wszoleczek pisze:Ładnie narobiła :jezyk_3: Nero jak jest w domu to pod stałą kontrolą, a jeśli chodzi o jedzenie, to podejrzewam, że jakby znalazł ryż z udkami, to zjadłby razem z garnkiem :D
Zupełnie jak Mamunia... :mrgreen:

Re: Ogarki Herbu Węszynos

: środa 27 sty 2010, 14:49
autor: weszynoska
W sumie to się nieźle uśmiałam...normalnie to Diuna z kuchenki nic nigdy nie ściągała...ale teraz jest jeszcze chyba pod wpływem hormonów, bo nie raz dostanie kawał uda to trzyma w pysku i po domu nosi i piszczy, chce do dzieci zanosic.....

A wyglądała wczoraj jak by piłkę połknęła...to był jeszcze nie wymieszane, więc udka były na wierzchu, jak zjadła to już się pewnie ryż nie zmieścił

Stefan stwierdził, że tak na dwa dni ma szlaban :gleba:

ale dziś już ją podkarmia..bo robilismy galaretki i kości z golonki dostała ukradkiem :silacz:

Re: Ogarki Herbu Węszynos

: środa 27 sty 2010, 14:55
autor: Aszemi
Hihi niezła jest :D tylko bidne szczeniaczki sam ryż dostały :strach_2: :D

Re: Ogarki Herbu Węszynos

: środa 27 sty 2010, 15:06
autor: weszynoska
Aszemi pisze:Hihi niezła jest :D tylko bidne szczeniaczki sam ryż dostały :strach_2: :D
na wieczór dostały suchą karmę, a na rano dogotowałam następną porcję :D