

No nareszcie mogę coś dodać od siebie, bo widzę, że jakieś sierściuchy zaczęły mi się już panoszyć. Zacznę od początku - najlepsze - kocury i kocice zostały w domu, a my do auta co oznacza najlepsze wyprawy - droga strasznie mi się dłużyła, więc spałem ale obudziły mnie modlitwy Mojej




A potem to nic innego mnie nie interesowało - tylko ŚNIEG i JA
