
Baltazar, pies w typie ogara z Pomorza szuka nowego domu
- qzia
- Posty: 7820
- Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
- Gadu-Gadu: 9909298
- Lokalizacja: Garwolin
- Kontakt:
Re: Ogaropodobny Monte ze schroniska w Gdyni do adopcji
Psa nie ma już w Ciapkowie. 

Baltazar, pies w typie ogara z Pomorza szuka nowego domu
Nazywam się Baltazar.
Takie imię nadała mi Kasia, która zaprosiła mnie do siebie na ranczo koło Warszawy, do koleżanek i kolegów gdzie mieszkam od wczoraj. Dzięki Kasiu.
Mam jakieś 2-3 lata, jestem zdrowym, wesołym, energicznym, ciekawym świata psem.
Ostatnie miesiące spędziłem w Ciapkowie w Trójmiesicie. Zgubiłem się i Ciapkowo mnie przygarnęło.
Tam pilnowała mnie Bogna zza płotu
. Wielu Ogarkowiczów (i nie tylko) długo szukało mojego domku
ale nie znależli. Uradzili że zabiorą mnie w lepsze miejsce gdzie nabiorę więcej ogłady i poczekam na nowy domek .
Oto kilka fotek z mojej podróży. Okazało się że lubię i umiem jeździć samochodem. Od razu wiedziałem że po mnie, sam wskoczyłem do samochodu i dobrze ich pilnowałem. Jak to Ogar nie brudzę gdzie żyję. Umiem jeszcze: siadać ( nie za darmo, tak jak ogar), nadstawiam się do miziania jak ogar, piszczę jak opiekun odchodzi. Na smyczy trochę ciągnę. Wczoraj pierwszy raz jechałem windą i widziałem ogara w lustrze, po pewnym czasie skomlałem do niego. Nie szczekałem cały dzień. Za zainteresowanie dziękowałem uśmiechem i merdaniem.
Kontakt do mnie 696 441 241.
Takie imię nadała mi Kasia, która zaprosiła mnie do siebie na ranczo koło Warszawy, do koleżanek i kolegów gdzie mieszkam od wczoraj. Dzięki Kasiu.
Mam jakieś 2-3 lata, jestem zdrowym, wesołym, energicznym, ciekawym świata psem.
Ostatnie miesiące spędziłem w Ciapkowie w Trójmiesicie. Zgubiłem się i Ciapkowo mnie przygarnęło.
Tam pilnowała mnie Bogna zza płotu


Oto kilka fotek z mojej podróży. Okazało się że lubię i umiem jeździć samochodem. Od razu wiedziałem że po mnie, sam wskoczyłem do samochodu i dobrze ich pilnowałem. Jak to Ogar nie brudzę gdzie żyję. Umiem jeszcze: siadać ( nie za darmo, tak jak ogar), nadstawiam się do miziania jak ogar, piszczę jak opiekun odchodzi. Na smyczy trochę ciągnę. Wczoraj pierwszy raz jechałem windą i widziałem ogara w lustrze, po pewnym czasie skomlałem do niego. Nie szczekałem cały dzień. Za zainteresowanie dziękowałem uśmiechem i merdaniem.
Kontakt do mnie 696 441 241.
Ogar dobry:Gęby długiej. Paznokci tępych. Zadu przestronnego, łakomy, zwajca.
- qzia
- Posty: 7820
- Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
- Gadu-Gadu: 9909298
- Lokalizacja: Garwolin
- Kontakt:
Re: Baltazar, pies w typie ogara z Pomorza szuka nowego domu
Kilka dni temu usłyszałam dowcip.
-Jak masz chłopczyku na imię?
-No pseciez Baltek.
-Acha ale to Bartosz czy Bartłomiej?
-No nie
pseciez to Baltazar.
Dodam tylko, że Kuba ma na drugie Baltzar.
Miał mieć na pierwsze ale rodzina postawiła veto.


-Jak masz chłopczyku na imię?
-No pseciez Baltek.
-Acha ale to Bartosz czy Bartłomiej?
-No nie



Dodam tylko, że Kuba ma na drugie Baltzar.




- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13068
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: Baltazar, pies w typie ogara z Pomorza szuka nowego domu
Cieszę się, że udało się chłopaka wyciągnąć. Głowa bardzo ogarza.
Re: Baltazar, pies w typie ogara z Pomorza szuka nowego domu
Super!!! Czekamy na wiecej info zeby chlopaka opisac i rozglosic




be the person your dog thinks you are
Re: Baltazar, pies w typie ogara z Pomorza szuka nowego domu
Profesor Baltazar Gąbka
Brawa dla Wigro, Qzi i Wilgi
Bardzo ładny pies. I na tch zdjęciach dużo bardziej ogarzy, niż w schronie.

Brawa dla Wigro, Qzi i Wilgi

Bardzo ładny pies. I na tch zdjęciach dużo bardziej ogarzy, niż w schronie.
- aganowaczek
- Posty: 4360
- Rejestracja: poniedziałek 18 sty 2010, 14:32
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Koziegłówki
Re: Baltazar, pies w typie ogara z Pomorza szuka nowego domu




Panu Bogu świeczkę a diabłu OGAREK 
Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136

Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136
Re: Ogaropodobny Monte ze schroniska w Gdyni do adopcji
A nie można by zrobić tak, żeby tytuł wątku, który się wyświetla na pierwszej stronie brzmiał "Baltazar, pies w typie ogara z Pomorza szuka nowego domu"? 

Byleby w sercu ciągle maj!
- qzia
- Posty: 7820
- Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
- Gadu-Gadu: 9909298
- Lokalizacja: Garwolin
- Kontakt:
Re: Baltazar, pies w typie ogara z Pomorza szuka nowego domu
Baltazar to duży, mocny i pewny siebie pies. 2 dni musiał posiedzieć w kojcu, bo ja byłam w Częstochowie. Zabroniłam Agnieszce wypuszczać go bo jednak kogoś ugryzł i wolałam, żeby następną nie była osoba mało doświadczona. Płakał tylko trochę. Je chętnie i nie wybrzydza. Jest dość chudy, więc trzeba będzie nadrobić schroniskowe zaległości. Przy misce jak na razie nie warczy ale ja raczej szanuję psi spokój przy jedzeniu. Na razie w stosunku do innych psów dosyć agresywny. Nie wiem czy to wynika ze schroniskowych doświadczeń czy taki już jest. Nie wiem też kiedy po kastracji spada psu agresja, jeśli w ogóle spada. Tu prośba do Hani, która może wie coś więcej. Poszliśmy dziś na spacer. Przy zakładaniu szelek trochę szamotania ale bez protestów. Wzięłam go na amortyzator i pas. Poszła z nami Sonia - psi anioł i Amalka. Natychmiast po wyjściu z kojca rzucił się na obie suki. Bez warczenia, ceesów i ceregieli. Moim zdaniem to raczej próba dominacji i pokazania, że ja tu rządzę, niż prawdziwa agresja. Na ostre "nie" odpuścił. Sonie szybko zaakceptował ale na Amalkę wyraźnie na spacerze polował wzrokiem. Obie suki doświadczone i w kaszę sobie nie dadzą napluć. Omijały kolegę łukiem lub szły za mną. Amalka początkowo się postawiła ale potem wyraźnie odpuściła. Chłopak jednak dużo większy. Zaznaczam, że jego ataki były raczej straszeniem i ustawianiem niż faktyczną próbą zrobienia krzywdy. Na spacerze raczej ciągnął do przodu niż węszył. Zawołany odwracał się i sprawdzał czy ktoś jest za nim.
Na razie niewiele więcej można powiedzieć. Nie jest to łatwy pies. Będziemy chodzić codziennie na spacery w składzie Sonia, może Tajga lub Yasia i Baltazar. Mam nadzieję, że polubi suki i zacznie je kojarzyć ze spacerami i żarciem na koniec.

Na razie niewiele więcej można powiedzieć. Nie jest to łatwy pies. Będziemy chodzić codziennie na spacery w składzie Sonia, może Tajga lub Yasia i Baltazar. Mam nadzieję, że polubi suki i zacznie je kojarzyć ze spacerami i żarciem na koniec.

