Strona 12 z 15
Re: Bruno (Zew)
: poniedziałek 11 mar 2013, 12:33
autor: BasiaM
Ha ha, przylepa wie jak sobie masażystów załatwić
Super wyrósł chłopak

Re: Bruno (Zew)
: środa 29 maja 2013, 14:40
autor: Gracze
Hurra!!! Mamy nowego sąsiada! Skubi jest malutki, ale bardzo dzielny i goni Bruna, bo ten jest okropnie namolny i niestety dosyć brutalnie traktuje maluchy. Mam nadzieję, że ta znajomość okrzepnie w dobrą przyjaźń. Większość psów z okolicy nie chce się bawić z moim pieskiem, bo jest zbyt żywiołowy. Potrafię go wyciszyć w innych sytuacjach, ale przy psach tracę nad nim kontrolę. Zostaje mi tylko wziąć Bruna na smycz i odmaszerować...
Re: Bruno (Zew)
: środa 12 cze 2013, 12:28
autor: Gracze
Skubi często nas odwiedza, my do niego też zaglądamy prawie codziennie. Beagle są chyba jeszcze bezczelniejsze niż ogary. Mały gryzie naszego Bruna po faflach, odszczekuje się bez szacunku i stawia się jakby nie był wielokrotnie mniejszy. Bruno go uwielbia...
Re: Bruno (Zew)
: środa 12 cze 2013, 13:35
autor: BasiaM
Prawda, prawda beagle takie są

ale jak się już uspokoją to są fajnymi towarzyszami zabaw, choć nie słuchają bardziej niż ogary

Re: Bruno (Zew)
: czwartek 13 cze 2013, 22:01
autor: ania N
Ładny kawaler z Bruna wyrósł. Miło popatrzeć.
Tez mam problem z żywiołowością moich psów do innych. Z reguły wprawiają potencjalnego kumpla/kumpelkę w onieśmielenie. Walnięcie łapą, zbicie z nóg zadem, z obrotu i... koniec zabawy

Re: Bruno (Zew)
: środa 19 cze 2013, 13:22
autor: Gracze
A ja bałam się, że już nie umiem dobrze wychować psa

A to przecież OGAR!
Za parę dni jedziemy znowu nad morze. Ciekawa jestem, czy Bruno będzie się lepiej zachowywał niż rok temu. Chociaż prawdę mówiąc, wtedy przez dwa tygodnie tylko trochę śpiewał w pokoju i raz siknął na plaży (niestety na palik parawanu, tuż obok głowy jego właścicielki).
Re: Bruno (Zew)
: poniedziałek 24 cze 2013, 08:55
autor: Gracze
Hurra! Mamy nowego kumpla. na naszym podwórku zamieszkał jeż! Jest cudny! Bruno rozpaczliwie próbuje go zatrzymać, gdy wieczorem jeżyk wyrusza na polowanie po drugiej stronie drogi. Tam jest niebezpiecznie!!!
Udało mi się zrobić kilka zdjęć.
Re: Bruno (Zew)
: poniedziałek 24 cze 2013, 09:51
autor: Ewka
Z Bruna nie tylko piękny kawaler, ale i czuły opiekun

Re: Bruno (Zew)
: poniedziałek 24 cze 2013, 09:55
autor: Marta A
Trochę bolesna ta przyjaźń...

Re: Bruno (Zew)
: środa 26 cze 2013, 08:43
autor: Gracze
Nie jest tak źle, Bruno jest ostrożny. Już kiedyś oberwał od kota i teraz wie, że niektóre przyjaźnie są trudniejsze. A jeżyk ma na imię Żorżyk i coraz mniej się chowa. Mam nadzieję, że długo nam pożyje i trochę przegoni myszy, a może też te utrapieńcze krety i nornice.