Strona 12 z 19
Re: Canis- już bezpieczny w DT w Koluszkach...
: piątek 30 mar 2012, 17:19
autor: eliza
Uwierzcie mi, nawet zastrzyk przeciw wściekliźnie można źle zrobić

My z Nugatem nieźle to odczuliśmy. I czasem są po prostu tacy weci, których należy omijać
Re: Canis- już bezpieczny w DT w Koluszkach...
: piątek 30 mar 2012, 22:21
autor: Ania W
To fajnie że robi takie postępy, bo prawdę mówiąc jak go poznałam nie przypuszczałam, że to będzie tak szybko

Taki dzikusek był

To bardzo, bardzo dobre wieści!

Re: Canis- już bezpieczny w DT w Koluszkach...
: piątek 30 mar 2012, 22:51
autor: Ewka
Canis, łobuziaku, dałeś radę...
Teraz czekamy na twoje fotki, żeby jak najwiecej ludzi mogło zobaczyć, jaki jesteś ładny ( nie tylko mądry

)
Re: Canis- już bezpieczny w DT w Koluszkach...
: sobota 31 mar 2012, 09:11
autor: bea100
Z fotkami- chwilowo- z przyczyn technicznych- problem

ale Ajlii "coś wymyśli"
Re: Canis- już bezpieczny w DT w Koluszkach...
: sobota 31 mar 2012, 11:48
autor: bea100
Mam coś, zdjęcia telefonem (Ajlii przeprasza za jakość) ale widać na nich jak Canis się "udomawia"...

Re: Canis- już bezpieczny w DT w Koluszkach...
: sobota 31 mar 2012, 12:16
autor: Leszek
Bardzo to jest miłe

, że tyle robicie dla tych psich nieszczęść i tych złych losów które zgotowali im ludzie

. Ludzie odliczają teraz podatek, może nie zaszkodzi podać konto sprawdzonej psiej fundacji

.
Re: Canis- już bezpieczny w DT w Koluszkach...
: niedziela 01 kwie 2012, 11:32
autor: beka
BasiaM pisze:beka pisze:CZytam wiesci Caniskowe i bardzo sie ciesze że on taki taki proludzki, ze sie otwiera.
Nie wiem czemu chce w nocy rozrabiac, bo tu spał w nocy, w łóżeczku z panem Jurkiem i nie wychodził po nocy. Szkoda by było gdy teraz miał trafic do kojca

.
Pan Jurek strasznie rozpacza ze oddał Caniska:(, a ja go zapewniam że Canisek bedzie miał super domek. Ten psiak był pieszczony i kochany przez p. Jurka, ale był tez niedopilnowany i niestety niczego nie nauczony.
Jak pan Jurek szedł do pracy (dorywcza, 1-2 godz w ciagu dnia) psiaki zostawały na dworzu, i z nudów robiły sobie wycieczki.
Podwórko p. Jurka było ogrodzone z 3 stron i pies wycieczki robił...
Smutne to, że pan Jurek tęskni za swoim pieskiem. Canis na pewno też tęskni za nim.
Nie prościej byłoby pomóc panu Jurkowi i postawić brakującą część płotu ? oraz wykastrować psa ?
I niech sobie dalej mieszkają razem ? Może "nauczyć" najpierw pana Jurka, żeby pieska zostawiał w domu na te 2 - 3 godziny kiedy wychodzi do pracy ?
Jakoś tak smutnawo mi się zrobiło jak przeczytałam, że pan Jurek bardzo tęskni
To dla niego musiało być bolesne. Oddać przyjaciela.
Na pewno nie mogą dalej mieszkać razem ?
PAn Jurek nie jest właścicielem posesji na której mieszka i nic tam robic nie można

. Jego również nie stac na utrzymanie kilku psów ( właściwie mnie bo ja kupuje sucha karmę)
Psów zostałao 4 i musze znaleźć domy jeszcze dla dwóch.
Ciesze sie z postepów Caniska
Re: Canis- już bezpieczny w DT w Koluszkach...
: niedziela 01 kwie 2012, 11:43
autor: SARABANDA
Mnie też wydaje że adopcja to najlepsze wyjście, Canis nie mógł lepiej trafić.
________________
Małgosia&S&C
Re: Canis- już bezpieczny w DT w Koluszkach...
: niedziela 01 kwie 2012, 19:57
autor: jsuchecka
No proszę Canis prawdziwy pies kanapowy

, wie co dobre .
Re: Canis- już bezpieczny w DT w Koluszkach...
: wtorek 03 kwie 2012, 22:49
autor: bea100
U Ajlii remont (kuchni) i wszystkie psy asystują- Canis nie lęka się wiertarki i Ajlii śmieje się , że to "pies co zna remont"
A poza tym co słychać? Że zacytuję ją samą:
"Canis bardzo zaprzyjaźnił się z moimi dziewczynami - choć początkowo na nie kłapał zębami. Z Leną i Julką bawi się świetnie. Chciałabym żeby w końcu przestał mi łazić po parapetach, zwalać kwiatki i zrywać firanki... ale powoli dojdziemy i do tego. I tak szybko się uczy. Strasznie żywiołowy jest - przez 3 sekundy nie poleży w jednej pozycji. No chyba że się go drapie pod brodą - uwielbia to!"
Czyli- wychowywanie Canisa i nauka "psiej ogłady"- w toku
