Iskra de domo Poszły w Las

Awatar użytkownika
Wigro
Posty: 1735
Rejestracja: wtorek 21 paź 2008, 00:30
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: WA-WA

Re: Iskra de domo Poszły w Las

Post autor: Wigro »

qzia pisze::strach_2: Ja bym ją do weta zaprowadziła. Może chora. :mysl_1:
No, bardzo chora, bardzo, qurde. OP tak mają po prostu - dobrze wiesz.
Ogar dobry:Gęby długiej. Paznokci tępych. Zadu przestronnego, łakomy, zwajca.
Awatar użytkownika
qzia
Posty: 7820
Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
Gadu-Gadu: 9909298
Lokalizacja: Garwolin
Kontakt:

Re: Iskra de domo Poszły w Las

Post autor: qzia »

:mysl_1: Moje jakoś nie a też ponoć OP. :mysl_1: U nas nie ma mowy żeby ktoś coś zostawił. :nunu: No chyba, że taką wymemłaną, wyciumkaną i całkiem wylizaną kość-wspomnienie. :jezyk: Takie to się czasami walają po podwórku. :wow_3: Ale z mięchem :strach_2: Nigdy. :wow_3:
Kasia
Awatar użytkownika
Ewka
Posty: 3817
Rejestracja: poniedziałek 03 sty 2011, 19:12
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Błonie

Re: Iskra de domo Poszły w Las

Post autor: Ewka »

No bo u Ciebie Kasiu konkurencja ogromna... A u mnie co? Tylko kicia. Chociaż kiedy kicia zainteresowała się kością i chciała podejść, to Iskra tak warknela, ze kicia salto w powietrzu zrobiła. :D
Byleby w sercu ciągle maj!
Awatar użytkownika
Ewka
Posty: 3817
Rejestracja: poniedziałek 03 sty 2011, 19:12
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Błonie

Re: Iskra de domo Poszły w Las

Post autor: Ewka »

Iskra zagrała...
Zdarzyło się jej wcześniej, kiedy była jeszcze szczeniakiem, ale była na sznurku i wredna (i przestraszona) pani nie pozwoliła pogonić...
Dzisiaj na spacerze zagrała... najpierw oszczekała coś, ale byłam daleko, nie widziałam co to... za chwilę zobaczyłam uciekającego zająca i usłyszałam granie Iskry. Grała i jak szalona goniła po tropie. Radość tego doświadczenia mieszała się u mnie z niepokojem... Patrzyłam na szał mojego psa i myśalałam sobie, czy jest coś w stanie to opanować? Gwizdek sobie gwizdał, po którymś tam razie zrezygnowałam z gwizdania, bo ta szelma i tak nie słuchała. W tej chwili mój pies składał się wyłącznie z nosa... Po pół godzinie Iskrowego ganiania z nosem pzy ziemi przemknęła mi przez głowę myśl: "miałam psa". Bo ani na chwilę nie ustawała... Choć muszę przyznać, że diablątko kontrolowało, gdzie jestem... Kiedy schowałam się w zagajniczku i obserwowałam jej wyczyny, dwukrotnie przyleciała do mnie, dała mi znak, że wie, gdzie jestem i poleciała znowu tropić swoją zdobycz... Po mniej więcej godzince, pańcia, czyli ja, postanowiłam zwabić Iskierkę fortelem (nie nadużywam tego, ale jak dotąd, zawsze działało).
Schowałam się w krzakach i zaczęłam udawać, że płaczę... po dwóch minutach mojego zawodzenia Iskierka była przy mnie... Stanęła rozradowana, gotowa mi pomagać. Bez trudu i uciekania dała się uwiązać, choć jeszcze kilka razy próbowała mnie nakłonić (te wymowne i wyczekujące spojrzenia) do powrotu na łąkę z zajączkiem... :dawaj:

W drodze powrotnej, na zaoranym polu dostrzegła z daleka dwie spore pryzmy (myślę, że wiem czego)... Iskierce też się wydawało, że wie... Zrobiła jeża na grzbiecie i fachowo oszczekała... W końcu była w zagrodzie i wie, jak wygląda dzik, co nie? :gleba:
Takie mam dzielne psisko... :marzyc:
I kochane, jak nie wiem co... Od powrotu ze spaceru, śpi... pewnie jej się zając śni...
Byleby w sercu ciągle maj!
Awatar użytkownika
ania N
Posty: 5017
Rejestracja: piątek 03 kwie 2009, 18:43
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Nasiłów /Puławy

Re: Iskra de domo Poszły w Las

Post autor: ania N »

A psie emocje udzielają się i Pańci prawda?

Pierwsze granie to jest coś - gratulujemy. :silacz: :piwko:

Ewa - masz OGARA ;)
„Jak ktoś chce coś robić to szuka sposobu, jak ktoś nie chce nic robić to szuka powodu."

https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
bea100

Re: Iskra de domo Poszły w Las

Post autor: bea100 »

:happy3: :happy3: :brawo_1:
Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Iskra de domo Poszły w Las

Post autor: Ania W »

No to teraz trzeba będzie odkopać jakąś flintę po dziadku albo po innym stryjku i iść w pole w sezonie ;)
Awatar użytkownika
Ewka
Posty: 3817
Rejestracja: poniedziałek 03 sty 2011, 19:12
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Błonie

Re: Iskra de domo Poszły w Las

Post autor: Ewka »

ania N pisze:A psie emocje udzielają się i Pańci prawda?

Pierwsze granie to jest coś - gratulujemy. :silacz: :piwko:

Ewa - masz OGARA ;)
Dzięki za gratulacje... Dla Was to pewnie już rzecz oczywista... Emocje są, duże... Dla mnie to przede wszystkim spotkanie z czymś pierwotnym, silnym i nieogarniętym...
Silne emocje z odrobiną lęku...
Ania W pisze:No to teraz trzeba będzie odkopać jakąś flintę po dziadku albo po innym stryjku i iść w pole w sezonie ;)
Do Australii bym się dokopała a nic bym nie wykopała... :D Moja dola, to za psem ganiać ;)
Byleby w sercu ciągle maj!
Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Iskra de domo Poszły w Las

Post autor: Ania W »

Ewka pisze:
Dzięki za gratulacje... Dla Was to pewnie już rzecz oczywista... Emocje są, duże... Dla mnie to przede wszystkim spotkanie z czymś pierwotnym, silnym i nieogarniętym...
Silne emocje z odrobiną lęku...
No ja też lubię jak Łoza goni...i jak zimą wraca zziajana z bieganiny po polach. Uwielbiam jak wpada na jakiś trop i zaczyna się kręcić i szukać.
Że o tych nieszczęsnych bażantach nie wspomnę -wtedy robi z niej się wyżeł, z merdającym charakterystycznie ogonem :)
Fajnie tak "czytać" psa. I ostatnio stwierdziłam że ja już chyba nie mogłabym z takim "spacerowym psem" chociaż faktycznie to o niebo wygodniejsze na codzień ;)
Ewka pisze:
Ania W pisze:No to teraz trzeba będzie odkopać jakąś flintę po dziadku albo po innym stryjku i iść w pole w sezonie ;)
Do Australii bym się dokopała a nic bym nie wykopała... :D Moja dola, to za psem ganiać ;)
a to spokojnie...do ganiania za psem wystarczy pomarańczowa kamizelka :D
Awatar użytkownika
Ewka
Posty: 3817
Rejestracja: poniedziałek 03 sty 2011, 19:12
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Błonie

Re: Iskra de domo Poszły w Las

Post autor: Ewka »

Aniu, a po jakim czasie Łoza wraca? Ile jej to czasu zajmuje?
Bo ja wczoraj miałam wrażenie, że Iskra się prędzej zagoni niż wróci...
Może dlatego, że tak na poważnie i samodzielnie to był Iskry pierwszy raz.

"a to spokojnie...do ganiania za psem wystarczy pomarańczowa kamizelka"
no i na co mi przyszło... ;)
Byleby w sercu ciągle maj!
ODPOWIEDZ