Strona 12 z 35

Re: Nugat Olfactus C:

: sobota 11 cze 2011, 22:42
autor: zybalowie
eliza pisze:nie przejmujemy się tym bardzo, bo Nugat nam towarzyszy bardzo dobrze
Jak tak sobie myślę, ze grunt, żeby pies spełniał nasze oczekiwania. Bardzo zacnie, że się z psem pracuje, ale nie można też bezwzględnie patrzeć na wszelkie papiery i tabele - jeśli udało wam się uzyskać taki poziom posłuszeństwa psa, który was zadowala i czyni go możliwie nieinwazyjnym dla reszty świata - podejście macie zdrowe :piwko:

Re: Nugat Olfactus C:

: sobota 11 cze 2011, 22:54
autor: eliza
Najgorsze jest przychodzenie na zawołanie. Jak tylko pies się orienuje, że go przywołujemy to siada i sie nie ruszy za nic. :zly2: Na szczęście ida wakacje, będę mogła z nim intensywnie nad tym popracować :twisted:

Re: Nugat Olfactus C:

: sobota 11 cze 2011, 23:06
autor: zybalowie
eliza pisze:Najgorsze jest przychodzenie na zawołanie. Jak tylko pies się orienuje, że go przywołujemy to siada i sie nie ruszy za nic. :zly2: Na szczęście ida wakacje, będę mogła z nim intensywnie nad tym popracować :twisted:

A ja zaczęłam bardzo intensywnie zastanawiać się nad tym, co skopałam w przywołaniu. I chyba załapałam... no, zobaczymy ;-) W każdym razie ostatnio staję na głowie, żeby przyciągnąć uwagę mojego psa i być dla niego najatrakcyjniejszym obiektem w okolicy. Dzień za dniem ćwiczymy - raz w domu, raz w warunkach rozpraszających. I dzisiaj zrobiliśmy mały test w lesie - dało radę :silacz:
Nie będę mówić hop, bo pies mi może jeszcze tysiąc razy pokazać figę...ale... mam wrażenie, że załapałam co muszę poprawić.
W każdym razie nauka przywołania to - dla mnie przynajmniej - ciężka praca :uff: I jakoś się nie dziwię że kilkumiesięczny samiec ogara ma średnie szanse na zaliczenie tej cześć egzaminu ;-)

Ale naprawdę fajnie, że patrzycie na to realistycznie :zgoda:
Mnie już moje sreberko nauczyło, że pies to nie maszyna i czasem trzeba się wykazać dużą cierpliwością i dużo pracy w naukę włożyć. Powodzenia życzę!

Re: Nugat Olfactus C:

: niedziela 12 cze 2011, 10:04
autor: AsiaB
U nas z przywoływaniem też różnie bywa, na hasło Salwa chodź lub noga zastanawia się skubana czy jej się opłaca, lub czy ma na to ochotę. Ale jak zawołam Salwa chodź masz to biegnie z prędkością światła, bo wie że będzie smakołyk :D

Re: Nugat Olfactus C:

: niedziela 12 cze 2011, 11:40
autor: endo
Endo też życzy powodzenia :silacz:

Re: Nugat Olfactus C:

: niedziela 12 cze 2011, 13:40
autor: eliza
No to mamy wiadomości. Dzisiaj wyszliśmy pouczyć się na polu. I była poprawa. A Nugat przybiegał na.... patelnie wysmarowaną salcesonem! :jezyk_3: Nawet podręcznikowo okrążył wołajacego i siadł przy lewej nodze :zdziw_5: Normalnie psa nam podmienili. Babcia powiedziała, że nie ma bata i jutro na szkolenie bierze patelnię. Ale tfu, tfu, tfu przez lewe ramię, coby nie zapeszyć. Następnym razem postaramy się nagrać nasze szkolenie 'na patelnię' :ugeek: :mrgreen:
Ach, no i Nugat dzisiaj podniósł nogę! :silacz: :psiako: fakt, potem znowu kucnął, ale..

Re: Nugat Olfactus C:

: niedziela 12 cze 2011, 13:41
autor: zybalowie
:zgoda: :D

Re: Nugat Olfactus C:

: niedziela 12 cze 2011, 13:58
autor: eliza
Przed chwila znalazłam zdjęcia ze szkolenia :happy3: Można obejrzeć:
http://szkolenie.zkwp.radom.pl/index.ph ... 2&Itemid=8" onclick="window.open(this.href);return false;

Nie ma co, oddział radomski szaleje.

Re: Nugat Olfactus C:

: niedziela 12 cze 2011, 14:02
autor: endo
Czekamy na fotki z patelnią :gleba:

Re: Nugat Olfactus C:

: niedziela 12 cze 2011, 14:19
autor: wszoleczek
Ja czekam na filmik :D