W tej kwestii "Bóg zapłać" mi nie powiesz /chyba/.Generalnie oczywiście muszę się z Tobą zgodzić, bo podejście racjonalne i profi. Moim zdaniem jednak ten trop może doprowadzić nas prostą drogą do wpisania entropium do wzorca rasy. Wiem, że są zwolennicy takiego rozwiązania, ale ciągle mam nadzieję, że w mniejszości i że albo się zmienią, albo odparują w niebyt. Krótko mówiąc pytam: a jeśli dowiemy się zbyt późno, żeby coś jeszcze zrobić?Leszek pisze:Pozwolę sobie zabrać głos w dyskusji i powtórzyć teżę którą już przedstawiałem.
Jeżeli nie poznamy genetycznych zasad powstawania entropi, nie poznamy sposobu dziedziczenia, nie będziemy wiedzieć jak te geny wywołujące entropie są skorelowane z innymi genami, nie powiniśmy robić selekcji tylko na podstawie fenotypowych cech. A jak się okaże, że geny wywołujące entropie są skorelowane z genami np. ....węchu, to co. Mam prawie 40 letnią praktykę w hodowli innych zwierząt i znane są mi przykłady mocnej korelacji genów letarnych z bardzo pożytecznymi.
Tak, że bezwzglednie trzeba temat poznać i potem działać. Nie ma innej drogi.
Jeśli chodzi o krelację oczywiście pytania jak najbardziej moim zdaniem zasadne. Bez badań można /ja kupuję całkiem na bombę/ tezę, że jeśli istnieje, to dotyczy bardziej eksterieru, niż węchu
