Strona 109 z 140

Re: Warszawskie spacery

: niedziela 18 gru 2011, 19:14
autor: Iza i Sławek
Spacerek był. Spacerek był udany. Psy szczęśliwe (a w szczególności Cenar) ludzie szczęśliwi trochę mniej (z powodu szczęścia Cenara ;) )
Cyga, Luśnia, Cenar i Świtek - oto stawka spaceru z dnia dzisiejszego. Jeżeli liczycie na zdjęcia, na liczcie na siebie :D Jedyny fotoaparat na spacerze okazał sie całkowicie rozładowany. Niniejszym przedstawiam 100% wykonanych zdjęć :zly2:
Podczas spotkania zakiełkowała idea spaceru świątecznego -26XII .
S.

Re: Warszawskie spacery

: niedziela 18 gru 2011, 19:19
autor: kasiawro
A ja caly dzionek w lozku chora cierpliwie czekalam na relacje.....

Re: Warszawskie spacery

: niedziela 18 gru 2011, 19:33
autor: Iza i Sławek
Kasiu, dla ciebie wszystko !!!
Na powyższym zdjęciu sfora Ogarów na.....(jak to się nazywa :zdziw_4: - kawałek zaoranego pola, obok ambony, gdzie odbywa się dokarmianie dzików)
Na zdjęciach które by były, gdyby były widać - Cygę która w szalonym tempie ucieka z patysiem w pysku przed Luśnią. Luśnię, która nie spocznie, dopuki patyczek nie będzie jej. Cenara niuchajacego. Cenara który znalazł. Ludzi przerażonych znaleziskiem Cenara. Ludzi obwąchujących Cenara. Świtka brykającego. I dużo, dużo ujęć wymienionych ogarów na tle lasu, pola i zdziczałej, podleśnej łąki
S.

Re: Warszawskie spacery

: niedziela 18 gru 2011, 19:35
autor: kasiawro
Dziekuje :szacun_1:

Re: Warszawskie spacery

: niedziela 18 gru 2011, 19:40
autor: miszakai
:roll: No i klops...To ja Co zrelacjonuję, że aż zobaczysz jak na fotce. Powyżej ten najdalszy ogar to Cyga. Czekając na Luśnię staliśmy na ścieżce leśnej i Cyga nagle zaczęła kopać w środku tej udeptanej ścieżki :tia: Różnice między liniami ogarów były dość mocno widoczne :) Brak mi było Łozy jednym słowem...No i Zagraja pewnie też:) Luśnia z godnym podziwu zapałem i konsekwencją nosiła patole. Jak Cydze udało się jej zabrać to zwiewała równo ale Luśnia i tak zawsze znalazła sposób, żeby patola odebrać. Świt - dostojny jak zawsze, posłuszny jak suseł. Obaj z Cenarem - co chwilę sikający i wyciskający najmniejsza kroplę na każdą gałązkę... :P Cenar zaliczył białą maź z leżącej padliny. Wytarty mchem, dumny i blady uczestniczył w spacerze dalej:). Na fotce powyżej - wariactwo polowe wszystkim się udzieliło. Cyga teraz już śpi ale po spacerze wcale nie była zmęczona :? No i tak to wyglądało.
Zdrówka Kasiu!
Pisaliśmy synchro...Sławku :D

Re: Warszawskie spacery

: niedziela 18 gru 2011, 19:44
autor: kasiawro
Switki tez nie focili?
Mam nadzieje,ze szybko moje oslabienie minie.
Dzieki za umilanie chorowania.

Re: Warszawskie spacery

: poniedziałek 19 gru 2011, 20:12
autor: Paula
Świtkowie nie focili, bo aparat szwankuje, stąd barak jakichkolwiek świtkowych fotek.

Chętnie wybierzemy się na wspólny spacer 26/12 i/lub 01.01.

Re: Warszawskie spacery

: piątek 30 gru 2011, 10:22
autor: Iza i Sławek
Czy są chętne Ogary na spacerek noworoczny?
S.

Re: Warszawskie spacery

: piątek 30 gru 2011, 10:37
autor: Ewka
Są. W Błoniu. :D Zapraszam.

Re: Warszawskie spacery

: piątek 30 gru 2011, 10:41
autor: Iza i Sławek
A jakie atrakcje topograficzne serwują w Błoniu ?