Strona 108 z 125
Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy
: niedziela 19 cze 2016, 22:57
autor: Ania W
Jagódki dorodne

Też mi się podoba pomysł na zioła

Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy
: niedziela 19 cze 2016, 23:06
autor: kasiawro
Jeszcze chciałam wrócić do tych róż:
ja faktycznie chyba to już 3 sezon jak je pryskam miedzianem po tym jak napisaliście na forum, potem opryski praktycznie co tydzień i kwitną. Podlewam zawsze do ziemi nie na liście i obcinam jak przekwitają.
Może mam szczęście od tych trzech lat, ale ładnie wyglądają i myśle jeszcze o jednej różowej

.
Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy
: poniedziałek 04 lip 2016, 15:49
autor: Marta A
U mnie biednie w tym roku, choć róże zakwitły, owszem, nawet pięknie

Ale podmarzły zimą mimo okrycia dokładnego i coś niewiele się wspięły w górę w tym roku...
Obfocę następną razą.
Biednie, ale wszystko cieszy.
Piękny kolor.
Białe pelargonie, podpatrzone u AniW
Obłędnie pachnący heliotrop
Warzywniak - nie-dla-zajęcy, zwany ugorem, co się rozrósł w tym roku do nieprzyzwoitych rozmiarów
I premierowa szklarnia, z permanentnym przeciągiem, jeszcze bez drzwi z tyłu i przodu
Wszystko wysiewane/ sadzone bardzo późno, więc trzeba jeszcze poczekać na spektakularne efekty.

Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy
: poniedziałek 04 lip 2016, 16:37
autor: kasiawro
Łososiowa pelargonia cudna, biała też - ja tez kolejny rok w bieli siedzę

.
Uprawy mega aż dziw bierze, że sarenki nie wcinają:).
Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy
: poniedziałek 04 lip 2016, 18:14
autor: Marzena i Czarek
Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy
: poniedziałek 04 lip 2016, 18:58
autor: kasiawro
Funkie

tą trzecią to na zlot mi proszę szczepkę zabrać

.
Ostróżki bardzo lubię,juki moje w cieniu jeszcze w pąkach.
Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy
: poniedziałek 04 lip 2016, 23:32
autor: Marzena i Czarek
Na zlot ? To znaczy dokąd? Masz na myśli Wrocław we wrześniu? Będę na wystawie w Konopiskach k/Częstochowy. Mam jeszcze jedną , ale dokładnie po niej moje psy idą do wodopoju. Wo da w misce jest niedobra, a ta z oczka lub z kałuży smakuje najlepiej . Jak się ma zwierzęta, to trzeba się liczyć ze stratami.
Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy
: wtorek 05 lip 2016, 08:20
autor: kasiawro
Marzena i Czarek pisze:Na zlot ? To znaczy dokąd? Masz na myśli Wrocław we wrześniu? Będę na wystawie w Konopiskach k/Częstochowy.
Szkoda, myślałam że spotkacie się z Mangi rodzinką.
Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy
: wtorek 05 lip 2016, 09:47
autor: Ania W
Marta A - widzę, że wraz z powiększeniem się rodziny wzrosła eksploatacja ziemi

To już nie grządki - to całe zagony
Chyba w odpowiedzi na pytanie "Jak żyć? " doszłaś do wniosku, że jednak da się wyżyć z papryki
Marzena i Czarek - ja bym funkie też chętnie nabyła w ramach zasilenia funduszu ogarkowego
Marzena i Czarek pisze:Na zlot ? To znaczy dokąd? Masz na myśli Wrocław we wrześniu? Będę na wystawie w Konopiskach k/Częstochowy.
kasiawro pisze:Szkoda, myślałam że spotkacie się z Mangi rodzinką.
Ale nic straconego - terminy wystaw się nie pokrywają

Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy
: wtorek 05 lip 2016, 11:39
autor: qzia
Szklarnia super. Też planujemy w przyszłym roku. Szklane ściany czy z foli? Warzywniak pięęęękny. Moje marzenie

Kwiatki jak kwiatki, zawsze są przepiękne ale warzywka najfajniejsze.
