Strona 107 z 124

Re: Olfactusy i spółka

: wtorek 10 mar 2015, 20:07
autor: Ola i Dunaj
Nie mogę na to patrzeć, on zaraz spadnie :strach_2: :D

Re: Olfactusy i spółka

: wtorek 10 mar 2015, 20:16
autor: hania
Inspektorzy pomniejszego kalibru - całoroczni.

Re: Olfactusy i spółka

: wtorek 10 mar 2015, 20:22
autor: Ewka
Ola i Dunaj pisze:Nie mogę na to patrzeć, on zaraz spadnie :strach_2: :D
Chyba napity :D

Inspektory skrzydlate pierwsza klasa! :D

Re: Olfactusy i spółka

: wtorek 10 mar 2015, 20:56
autor: Ania W
hania pisze:Główny inspektor wrócił z wakacji, trzeba się brać za wiosenne porządki.
Poczekaj - drugie zdjęcie wskazuje, że chyba chce popełnić samobójstwo.;)
Może załamał się, że za szybko przybył na inspekcję:)

Re: Olfactusy i spółka

: wtorek 10 mar 2015, 21:00
autor: kasiawro
Ania W pisze: Poczekaj - drugie zdjęcie wskazuje, że chyba chce popełnić samobójstwo.;)
Może załamał się, że za szybko przybył na inspekcję:)
Jakie samobójstwo :nunu: , on nadrabia zaległości na blogach i trenuje aby wystąpić wraz z Januszem :jezyk:

Re: Olfactusy i spółka

: wtorek 10 mar 2015, 21:19
autor: hania
No właśnie tak coś zerkał na moje gumofilce.

Re: Olfactusy i spółka

: wtorek 10 mar 2015, 21:21
autor: kasiawro
hania pisze:No właśnie tak coś zerkał na moje gumofilce.
Jak mu przypasują Hania to nie wystartuje na bank, poza tym rodzina też mu się powiększy w tych gumofilcach :D

Re: Olfactusy i spółka

: wtorek 10 mar 2015, 21:23
autor: miszakai
kasiawro pisze:akie samobójstwo :nunu: , on nadrabia zaległości na blogach i trenuje aby wystąpić wraz z Januszem :jezyk:
:D

Inspektor boski! Świetne ujęcie :brawo_1:
A żółw robi tak: :jezyk:
25 lat? :wow_3:

Re: Olfactusy i spółka

: wtorek 10 mar 2015, 22:05
autor: hania
miszakai pisze: 25 lat? :wow_3:
To jest zaleta żółwi. Feliks jest z nami dopiero od wakacji. Ale Franklin (czerwonolicy) mieszka ze mną już ponad 23 lata.

Re: Olfactusy i spółka

: wtorek 10 mar 2015, 22:11
autor: qzia
hania pisze:
miszakai pisze: 25 lat? :wow_3:
To jest zaleta żółwi. Feliks jest z nami dopiero od wakacji. Ale Franklin (czerwonolicy) mieszka ze mną już ponad 23 lata.
Ożesz :strach_2: to dłużej jak z mężem. :jezyk: :jezyk: