My chyba rzeczywiście mamy dużo szczęścia w takim razie - bo Szczecin to miasto naprawdę przyjazne psiarzom i już z racji istnienia samych wybiegów jest okazja do socjalizowania psa od szczeniaka - i też te psie wybiegi zmieniają nawyki ludzi i są takimi małymi psimi centrami edukacyjnymi, bo tu się właściciele wymieniają doświadczeniami, a bywa, że i jakiś psi trener wpadnie i podedukuje towarzystwo. Psy z wybiegów są spokojniejsze, przyjaźniejsze.
Do niedawna większość z nich leżała sobie gdzieś bardziej na uboczu, ale teraz właśnie zaczynają tworzyć je tez w centrum i mam nadzieję, że się właściciele ucywilizują
A my jeszcze z drugiej strony z racji udziału w stowarzyszeniu mamy bardzo psiarskie towarzystwo i okazji do spotkań nie brakuje.
Jak czasem czytam lub słyszę od ludzi, jakie są przepisy dotyczące psów w innych miastach, to stwierdzam, że jednak mieszkam w dobrym dla siebie miejscu
