Strona 105 z 281

Re: ŁYCAR, CZESNA, DUSIA, trochę koni - zwierzęcy misz-masz :-)

: wtorek 07 lut 2012, 13:24
autor: aganowaczek
Schowany Łycek :aniol:

Re: ŁYCAR, CZESNA, DUSIA, trochę koni - zwierzęcy misz-masz :-)

: wtorek 07 lut 2012, 13:25
autor: aganowaczek
Rozwiązanie zagadki: do drinka z wódką na stole :gleba: Polska rasa :gleba:

Re: ŁYCAR, CZESNA, DUSIA, trochę koni - zwierzęcy misz-masz :-)

: wtorek 07 lut 2012, 14:07
autor: qzia
Oczywiście wódka polska? A na zagrychę polska kiełbasa, gryziona wraz z ogarem polskim.
Kasia

Re: ŁYCAR, CZESNA, DUSIA, trochę koni - zwierzęcy misz-masz :-)

: wtorek 07 lut 2012, 14:51
autor: aganowaczek
Oczywiście, że wódka polska :mrgreen: A na zagrychę kiełbasa zjadana na wyścigi z ogarem - kto pierwszy i ile zostanie :gleba:

Re: ŁYCAR, CZESNA, DUSIA, trochę koni - zwierzęcy misz-masz :-)

: środa 15 lut 2012, 08:17
autor: aganowaczek
:zly2:
Miałam dwie grzeczne sunie - do tej pory jak wychodziłam z psiarnią tylko "na ogródek" to Łycar był na długiej lince (bo po spuszczeniu go natychmiast głuchnie i leci na wieś, a tam chłopy z widłami tylko czekają, aż intruz wedrze im się na plac :zly2: ) a sunie latały luzem i przybiegały na każde gwizdnięcie. A od 2 dni panienki uciekają za płot, próbują się coraz dalej zapuszczać, kompletnie głuchną na gwizdek, wołanie czy mój powrót do domu :zly2: :zly2: :zly2: Szlag mnie trafi, pozostają linki dla 3 psów :zly3:

Re: ŁYCAR, CZESNA, DUSIA, trochę koni - zwierzęcy misz-masz :-)

: środa 15 lut 2012, 08:31
autor: weszynoska
Nudzi im się.... :niewka:

Re: ŁYCAR, CZESNA, DUSIA, trochę koni - zwierzęcy misz-masz :-)

: środa 15 lut 2012, 08:36
autor: aganowaczek
No wiem właśnie. Ciężko mi jest chodzić z nimi na długie spacery po południami po pracy (bo mrozy były jak cholera, bo po powrocie do domu już ciemno na dworze, trzeba Lenkę karmić, konie karmić, piec zreanimować albo odpalić na nowo, coś do jedzenie ewentualnie ugotować i inne takie gospodarcze obowiązki). Czekam weekendu to pójdziemy z psami na długie pobieganie, a i wiosna juz tuż tuż to i popołudniami będzie łatwiej wyjść na pola.

Re: ŁYCAR, CZESNA, DUSIA, trochę koni - zwierzęcy misz-masz :-)

: środa 15 lut 2012, 08:49
autor: BasiaM
To się dziewuchy dobrały :fiufiu:
Aga musiałabyś ogród ogrodzić to towarzystwo by już nie było takie chętne do ucieczek :nunu:
A teraz zapiąć trzy ogry do sanek, w sanki Ty i Lenka i heja na pola :psiako:

Re: ŁYCAR, CZESNA, DUSIA, trochę koni - zwierzęcy misz-masz :-)

: środa 15 lut 2012, 08:59
autor: ania N
BasiaM pisze: A teraz zapiąć trzy ogry do sanek, w sanki Ty i Lenka i heja na pola :psiako:
Taaa... i każdy w inną stronę pociągnie. :gleba:

Re: ŁYCAR, CZESNA, DUSIA, trochę koni - zwierzęcy misz-masz :-)

: środa 15 lut 2012, 09:02
autor: qzia
Z doświadczenia wiem, że już 2 ogary na dwóch linkach to spore wyzwanie. Natychmiast się plączą.Tylko dwójnik lub trójnik z krótkimi linkami może pomóc. Dopiero do niego długi sznur. Tylko wtedy trudno się sika na spacerze :mysl_1: , nie mówiąc o innych sprawach.
Kasia