Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Przy piątym słówku usnął

Nie wiem jak bliskie są kontakty małego z Majorem ale sądząc po zdjęciach dość bliskie, to czy nie boicie się obroży przeciwkleszczowej i tego co się z niej wysypuje na psa i podłodze? Ja nigdy nie zakładałam kiltixów psom, które pracowały z dziećmi.

Wiesz co qzia, szczerze, to pomyślałam, że skoro dziecko nie dotyka psa, to nie ma problemu

Coś się osypuje z tej obroży? Wczoraj dopiero założona. Także oświećcie mnie.

Nie wiem jaka to obroża ale z kiltixów sypie się taki biały proszek, który na mój gust trochę też śmierdzi. Są tez takie ekologiczne, które chyba nie sypią. Generalnie obroża jest po to żeby cały czas na psa cos wydzielać. Coś co ma odstraszać kleszcze. Przeczytaj instrukcję. Tam powinno być wszystko.

ok, dzięki. Poszukam ulotki w necie, bo papierową wywaliłam. To foresto jest.

Jeszcze zdążyłam z editem:
"Tak jak w przypadku wszystkich produktów leczniczych weterynaryjnych, należy uniemożliwić małym dzieciom zabawę obrożą oraz wkładanie jej do ust. Nie powinno się zezwalać zwierzętom noszącym obrożę na spanie w tym samym łóżku co właściciele, a zwłaszcza dzieci.

Osoby, u których występuje nadwrażliwość na składniki obroży powinny unikać kontaktu z produktem."

Tyle ulotka.

Dodatkowo jest informacja, że jest to produkt bezwonny.

Ale będę ostrożna!

Spacerowanie o poranku i głupawka na podwórzu Też o poranku.

Torpeda

Marta, samych radości, dużo zdrowia i pociechy z chłopców

Stu lat w zdrowiu

Spełnienia marzeń i szczęścia przez cały rok!!!