Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Ja już wolę się o nic nie pytać

nulka pisze:Ja już wolę się o nic nie pytać

Nic się nie działo , wyszlismy na dwór po obiadku z psami pospacerować...patrzę i mówię do Stefana..heej mi się chyba w oczach dwoi..

No dziewczyna się pracą przejęła i dokonczyła...zostawiła bym ją z Zadrą...ale mam wrażenie, że siatkę też potrafi rozplątać

.zostawiła bym ją z Zadrą...ale mam wrażenie, że siatkę też potrafi rozplątać

problem by się sam rozwiązał ,to nie wrażenie ,u nas z siatką Zojka nie ma problemu

miałaś nosa ,żeby Halicza przenieść

weszynoska pisze:...patrzę i mówię do Stefana..heej mi się chyba w oczach dwoi..

... nas tam nie było, to nie przez nas

a jak tam nasze ogarzątka??

ludwik pisze:a jak tam nasze ogarzątka??

dają radę

dobrze, że pogoda jak marzenie...to gonią po podwórku

oba takie przytulasne, że szok

wiedzą już wszystko o posesji, gdzie koty włażą...gdzie worki z karmą..potrafią pokazać , że coś chcą...zadomowiły się
ciężko ich będzie oddać

A my jesteśmy baaaaaaaaardzo ciekawi jak ogarzątka zareagują na swoją rodzinkę po koloniach
Czy się ucieszą, czy poznają, czy coś zmieni się w ich zachowaniu po powrocie do domu

to się cieszę no już w tym tygodniu do nas wracają więc opowiem co i jak

piekne sa te suczki "Z", nic dodac!

kwadra pisze:piekne sa te suczki "Z", nic dodac!

a ja dostałam dzisiaj pocztówkowe a raczej znaczkowe zdjęcia Czardasza.....

jedno mi bardzo się spodobało ...ech ta błękitna krew