Ach, i ech..., pięknie! Pogonisko to naprawdę kawał pięknego psiura.
a my nie dość, że mieliśmy zajęty cały weekend, to jeszcze na koniec się pochorowaliśmy i ksimy w łóżkach... Nawet nie wiem czy w przyszły wend uda się wyskoczyć, bo z powodu choroby nie udało się wyjechać do rodziców w zaplanowanym terminie....
był na spacerku, był. Szkoda, że sam - pogoda była świetna, okolica jeszcze lepsza . Mam nadzieję, że następnym razem grupa będzie liczniejsza . Poniżej kilka fotek